Prototyp generatora prądu, który składa się z modułów przypominających liście drzew i pozyskuje energię elektryczną z wiatru - opracowali naukowcy ze Stanów Zjednoczonych. O wynalazku donosi serwis Science Daily.
Jak wyjaśnia kierownik projektu, Michael McCloskey, sztuczne drzewa nie zastąpią dużych turbin wiatrowych, ale mają szansę na zagospodarowanie niszy rynkowej dla małych gospodarstw.
"Możliwą zaletą w tym wypadku są estetyka i mniejsza skala" - wyjaśnia naukowiec. Lokalny generator prądu, który jest niewielki, a przy tym "udaje" drzewo, nie psuje krajobrazu w takim stopniu, jak duże turbiny.
Jak dodaje, wieże telefonii komórkowej w niektórych miejscach Stanów Zjednoczonych, na przykład w okolicach Las Vegas, już teraz mają kamuflaż przypominający drzewa, po to tylko, żeby nie psuły krajobrazu.
Wzorem dla sztucznych liści było listowie topoli. Zasada działania generatorów oparta została na efekcie piezoelektrycznych, w którym naprężenia mechaniczne powierzchni (w tym wypadku sztucznych liści przez wiatr) powodują powstanie ładunków elektrycznych.
Wyniki badań opisano na łamach periodyku naukowego "PLOS ONE".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Sztuczne drzewa zamiast wiatraków - amerykańska innowacja w OZE