Zdarzenia od roku 2013, czyli w III fazie działania systemu EU ETS, bardzo trudno przewidywać. Sytuacja jest niepewna zarówno co do poziomu darmowych uprawnień dla polskich elektrowni, jak i ich ceny. Najbardziej widać to po niskiej płynności handlu na rok 2013. Większość uczestników rynku, zwłaszcza wytwórców, wstrzymuje się od zawierania transakcji z terminem dostawy w 2013 roku i później – mówi Tomasz Lender, dyrektor Departamentu Obrotu Energią w Tauron Polska Energia.
- Już od kilku miesięcy ceny energii elektrycznej na rynku terminowym w Polsce w dostawach na przyszły rok są w trendzie bocznym i transakcje na tym produkcie są w przedziale 202,70 - 203,50 zł/MWh, co stanowi niecałe 5% więcej, niż średnia cena w kontraktach BASE na rok bieżący. Tak więc jest to wzrost porównywalny z notowanymi ostatnio poziomami inflacji. Wzrost cen tych kontraktów do maksimum 206,50 zł/MWh nastąpił po marcowym trzęsieniu ziemi w Japonii, lecz późniejszy kryzys na rynkach finansowych nie pozostał bez wpływu na wyceny kontraktów na energię. Doszło do obniżki cen głównie za sprawą spadających cen uprawnień do emisji CO2. Obecnie kontraktami typu BASE na 2012 roku obraca się po około 202,80 zł/MWh.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: T. Lender, Tauron: rynek wstrzymuje się z transakcjami do 2013 roku