- Czterech największych sprzedawców energii elektrycznej w Polsce zaoferowało swoim klientom taryfy antysmogowe. Tak jak w przypadku każdego produktu, zawsze trzeba się zastanowić i dokładnie przeliczyć, czy z taryfy antysmogowej warto skorzystać, czy też niekoniecznie - mówi WNP.PL Marek Kulesa, dyrektor Towarzystwa Obrotu Energią (TOE). Skorzystanie z taryfy antysmogowej warto poprzedzić analizą zużycia ciepła, a w razie konieczności termomodernizacją budynku, dzięki czemu spadnie zapotrzebowanie na ciepło.
- Z deklaracji firm energetycznych oraz z wyliczeń przedstawionych przez Ministerstwo Energii wynika, że taryfy antysmogowe (G12as) będą najlepszą opcją dla tych, którzy chcą wykorzystywać energię elektryczną do ogrzewania mieszkań i domów.
- Nowa taryfa przewiduje niższe stawki dla energii elektrycznej dodatkowo zużywanej w nocy. Niższe stawki dotyczą zużycia energii elektrycznej przewyższającego zużycie w analogicznym okresie roku poprzedzającego rok wyboru taryfy antysmogowej.
- Na tej taryfie najwięcej zyskają więc ci odbiorcy, którzy dopiero zaczną stosować ogrzewanie elektryczne. Jeżeli ktoś już w 2017 r. korzystał z ogrzewania elektrycznego, to korzyści z nowej taryfy będzie miał mniejsze niż ktoś, kto zacznie ogrzewać dom tego typu ogrzewaniem w 2018 r.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Taryfa antysmogowa to nie tylko korzyści, ale także koszty