Wyjaśnieniem sprawy zagadkowych, ubiegłorocznych transakcji na Towarowej Giełdzie Energii zajmuje się prokuratura z zawiadomienia Komisji Nadzoru Finansowego - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
Spora część sprzedaży rocznych kontraktów na 2011 r. odbywała się w kilka sekund! - Prawdopodobnie transakcje były "umawiane" wewnątrz grup energetycznych.
KNF złożył w tej sprawie zawiadomienie do warszawskiej prokuratury, jednak ta, po przeprowadzeniu śledztwa, sprawę umorzyła. Ale KNF nie dała za wygraną i złożyła zażalenie.
Według informacji "Gazety, sprawa jest trudna i wyjaśnienie jej możliwe będzie jedynie wówczas, gdy któraś z firm uczestniczących w procederze, zdecyduje się przyznać.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Transakcje na giełdzie energii pod lupą śledczych