Ukraiński parlament przyjął Ustawę o prywatyzacji, która ostatecznie została przesłana do podpisu prezydenta 8 lutego. Jednym z ważniejszych zapisów jest możliwość zastosowania prawa angielskiego przy podpisywaniu umowy prywatyzacyjnej, co ma lepiej zabezpieczać prawa kupujących i przyciągnąć zagranicznych inwestorów do udziału w ukraińskiej prywatyzacji. Nowe prawo ma przyspieszyć i poprawić cały proces sprzedaży majątku państwowego, czyniąc go bardziej transparentnym, a de facto uruchomić go na nowo. Dotychczas bowiem władze rządzące krajem od czasu Rewolucji Godności w 2014 roku nie osiągnęły w tym obszarze żadnych sukcesów, a międzynarodowi partnerzy, jak np. Międzynarodowy Fundusz Walutowy, alarmują o znacznym opóźnieniu w reformie procesów przekształceń własnościowych.
Tylko w 2018 r. zapisany w budżecie plan prywatyzacji zakłada wpływy do 21,3 mld UAH (ok. 775 mln USD). To 2,57 mld zł.
W dalszej części artykułu:
- Co zmienia się w ukraińskim prawie dotyczącym prywatyzacji?
- Jaka jest różnica między małą a dużą prywatyzacją?
- Jakie i ile firm jest przeznaczonych do prywatyzacji?
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ukraina rusza z prywatyzacją