Rząd Ukrainy chce ogłosić stan wyjątkowy w tamtejszej energetyce. Z powodu braku węgla, w kraju mogą wystąpić niedobory energii elektrycznej.
Według premiera Ukrainy, Władimira Groismana, około 10 mln ton węgla kamiennego z 33 milionów ton zużywanych w ukraińskich elektrowniach, sprowadzane jest z niekontrolowanych przez Kijów kopalń Donbasu. Jednak obecnie dostaw praktycznie w ogóle nie ma, stąd groźba niedoborów energii.
Jak przyznały władze Ukrainy, przygotowywane są plany wstrzymania dostaw energii elektrycznej, tak aby w jak najmniejszym stopniu uderzyło to w mieszkańców kraju. Kijów informuje także, że czyni starania, zmierzające do zmniejszenia uzależnienia od węgla z Donbasu.
W wyniku okupacji przez prorosyjskich separatystów Donbasu, Kijów został odcięty od swojego paliwowego zaplecza. Większość ukraińskich kopalń znajduje się bowiem w rejonie niekontrolowanym przez władze w Kijowie.
Dariusz Malinowski
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ukrainie grozi stan wyjątkowy i blackout z powodu braku węgla