Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie wybuchu w elektrowni Dolna Odra. Nie znaleziono podstaw do postawienia komukolwiek zarzutów - poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Małgorzata Wojciechowicz.
Jak dodała Wojciechowicz, prokurator przesłuchał w śledztwie 270 świadków. Dysponował też opiniami biegłych, którzy stwierdzili m.in., że nie można było uznać, by osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w zakładzie przyczyniły do tego tragicznego w skutkach zdarzenia.
Jak ocenili biegli, najbardziej prawdopodobną przyczyną wybuchu był przedmuch gorącego powietrza z młyna do zasobnika przykotłowego, w wyniku czego doszło do zapalenia się mieszaniny węgla i biomasy, co w efekcie wywołało wybuch. Jak podkreślili biegli, było to zdarzenie "nagłe, niemożliwe do przewidzenia". Zaznaczyli również, że kierownictwo elektrowni wielokrotnie podejmowało działania mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa pracowników - dodała rzeczniczka.
Decyzja prokuratury jest nieprawomocna. Pokrzywdzonym służy zażalenie od niej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Umorzono śledztwo w sprawie wybuchu w ZEDO