Polityka klimatyczna powoduje zaburzenia wspólnego rynku i zasady równości. Energochłonny przemysł w Europie Środkowej musi płacić podwójnie za tą samą działalność, tylko z uwagi na dominację węgla w energetyce tych krajów – uważa europoseł Konrad Szymański (PiS).
- Dziś wiemy dobrze, że Europa nie wytyczyła w tym obszarze trendu światowego. Chiny, Indie, a nawet USA nie chcą podążać za naszym przykładem. Wyciek węglowy, carbon leakage, oznaczający, że przemysł i miejsca pracy migrują z Europy do krajów spoza UE, jest szkodliwy nie tylko dla naszej konkurencyjności, dla naszego rynku pracy i pozycji przemysłowej, ale także dla samego środowiska naturalnego. Im bardziej nasza polityka klimatyczna jest agresywna, lub ambitna, jak wolą mówić niektórzy członkowie parlamentu, tym więcej szkód przynosi ona dla naszego rynku pracy, przemysłu, czy elektroenergetyki – stwierdził Szymański.
Europoseł postulował zmianę polityki klimatycznej tak, aby obciążenia nie dotykały tylko niektórych państw.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Unijna polityka klimatyczna zaburza rynek i zasady równości