Urząd Regulacji Energetyki zaakceptuje jednocyfrowy wzrost taryf i daje sprzedawcom na odpowiedź na wezwanie do ponownej korekty czas do 10 grudnia, inaczej nowe taryfy mogą nie wejść od 1 stycznia - powiedział PAP dyrektor departamentu taryf w URE Tomasz Kowalak. Dodał, że Urząd nadal czeka na wniosek PGNiG o obniżenie taryf gazowych.
W skorygowanych wcześniej wnioskach taryfowych sprzedawcy energii oczekiwali wzrostu cen energii dla gospodarstw domowych w 2011 roku od 9 do 15 proc.
Tomasz Kowalak dodał, że URE nadal oczekuje wniosku z Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa o obniżenie taryf gazowych.
"Nadal oczekujemy wniosku o obniżkę cen gazu. Wniosek o obniżkę może być zasadny i jeśli się pojawi zostanie zatwierdzony" - powiedział PAP Kowalak.
PGNiG poinformowało we wtorek, że przesuwa decyzję o złożeniu wniosku o obniżkę taryf gazowych. Gazowa spółka argumentuje przesunięcie terminu złożenia wniosku taryfowego ostatnim osłabieniem złotego wobec USD.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: URE chce jednocyfrowego wzrostu cen prądu