Ze względu na rosnące ceny energii URE proponuje wzmocnić ochronę najbiedniejszych konsumentów przez obniżenie akcyzy i stawki podatku VAT.
- Już teraz nie wszystkich stać na płacenie rachunków za energię czy gaz, a w związku z podwyżkami cen ten problem będzie narastał. Uważamy, że należy chronić przed wstrzymywaniem dostaw energii tych odbiorców, których z powodu ubóstwa nie stać na płacenie rachunków - mówi w dzienniku Mariusz Swora, prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE).
URE podjął próbę oszacowania skali problemu, wskazania środków pomocy dla odbiorców energii i gazu najbardziej wrażliwych ekonomicznie oraz rozwiązań legislacyjnych zwiększających ochronę słabych ekonomicznie odbiorców. Powołany przez prezesa Mariusza Sworę specjalny zespół przygotował raport na ten temat. URE proponuje, żeby pomocą dla odbiorców wrażliwych były objęte gaz i energia elektryczna. Nie chce wprowadzania specjalnych, ulgowych taryf cenowych dla najbiedniejszych, bo uważa, że to zakłóciłoby funkcjonowanie rynku. Natomiast postuluje m.in. obniżenie akcyzy na energię z obecnych 20 zł/MWh do 4 zł, MWh i objęcie sprzedaży energii elektrycznej i gazu 7-proc. stawką VAT - czytamy w "GP".
URE oszacował, że w 2007 roku tylko postulowane obniżenie VAT oznaczałoby dla budżetu brak wpływu 2,272 mld zł, ale ocenił też, że oznaczałoby to obniżenie ceny energii dla odbiorców końcowych o około 14 proc.
Jest też kwestia, na ile pomogłoby odbiorcom przekazanie na pomoc społeczną części wpływów z opłat koncesyjnych. URE chciałby, żeby na pomoc szła różnica między dochodami z opłat a kosztami URE, co w 2007 roku, w wariancie preferowanym przez regulatora, dałoby każdej gminie 16,6 tys. zł dodatkowych środków na pomoc.
- To nadal obszar mało zbadany, wymagający analiz, ale spójrzmy perspektywicznie. Zobowiązania wynikające z pakietu energetyczno-klimatycznego 3 x 20 są tak poważne, że jeżeli przejdzie bez poprawek, to już w niedalekiej przyszłości problem odbiorców, których nie stać na energię czy gaz znacznie wzrośnie - mówi w "GP" prezes Mariusz Swora.
Z punktu widzenia poszczególnych firm energetycznych, przynajmniej na razie, sytuacja nie wygląda alarmująco.- Jeśli chodzi o wyłączenia z powodu niepłacenia rachunków to w 2007 roku dotyczyło to 9,8 tys. odbiorców na 2,7 mln klientów - mówi Beata Ostrowska, rzecznik gdańskiej Energi.
- Nie zauważamy związku między zmianą cen a zaległościami w płatnościach. Liczba odłączonych klientów utrzymuje się na stałym poziomie i dotyczy ok. 5 proc. naszych klientów. W większości są to wyłączenia chwilowe - mówi w "Gazecie Prawnej" Iwona Jarzębska, rzecznik RWE Stoen, który sprzedaje energię około 800 tys. gospodarstw domowych.
Zobacz także: Podatki mogą spowolnić wzrost cen energii
URE postuluje obniżkę akcyzy na energię elektryczną
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: URE proponuje obniżyć akcyzę i VAT na prąd