Ustalenia z Brukseli to "zaliczka" na przyszły sukces, którą trzeba jeszcze przekuć w procedurę alokacji środków - ocenił w piątek w rozmowie z PAP ekspert ds. energetycznych, partner w firmie doradczej Deloitte Wojciech Hann.
Hann ocenił, że ustalenia z Brukseli są wielkim sukcesem Polski. "Jest to jednak sukces nie do końca zdefiniowany, raczej zaliczka na sukces, którą trzeba będzie jeszcze przekuć w konkretną procedurę alokacji środków. Nie możemy spocząć na laurach" - powiedział. Według niego więcej nie można było osiągnąć. "Najprawdopodobniej nie było możliwe ustalenie procedury podziału środków już dzisiaj. Wszystko wskazuje na to, że osiągnięto maksimum" - wyjaśnił.
Ekspert dodał, że do niedawna jedyną rozważaną regułą podziału środków była zasada ponoszenia kosztów w proporcji do własnych emisji. To oznaczałoby, że państwa biedne, jak na Europę, musiałyby wziąć na siebie główny ciężar pomocy państwom rozwijających się.
Według Hanna, odrębnym problemem, który jeszcze może się pojawić, może być kwestia podziału 100 mld euro między Europę, USA i Japonię. "Europa będzie chciała w Kopenhadze zaistnieć jako światowy lider w dziedzinie ochrony środowiska więc weźmie na siebie znaczącą część tej kwoty. Pozostanie kwestia przekonania USA i Japonii do przejęcia pozostałej części obciążeń" - zwrócił uwagę.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ustalenia z Brukseli to "zaliczka" na przyszły sukces