Już dwukrotnie z porządku obrad Sejmu usuwany był punkt o pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o rynku mocy. Według prasowych doniesień, ten ważny projekt ma doczekać się debaty poselskiej już w przyszłym miesiącu.
Czytaj więcej: Sejm nie zajmie się projektem ustawy o rynku mocy
Według ustaleń "Rzeczpospolitej" ten niezwykle ważny ze względu na bezpieczeństwo energetyczne państwa projekt ma szansę wrócić na agendę sejmową za miesiąc. Przyczyną opóźnienia pierwszego czytania ustawy o rynku mocy mają być niezbędne dodatkowe uzgodnienia, które resort energii prowadzi z Komisją Europejską. Jakie? tego resort nie wyjaśnił dziennikowi.
Informator dziennika zbliżony do resortu energii twierdzi, że ministerstwo ma nadzieję na szybkie konsultacje z przedstawicielami KE, a ustawa wróci do Sejmu za miesiąc.
Cytowana przez "Rzeczpospolitą" osoba znająca przebieg rozmów resortu energii z KE twierdzi, że uzgodnienia wymagają jeszcze kwestie techniczne, między innymi podział na koszyki technologiczne.
Ważny i kontrowersyjny projekt
Przypomnijmy, że prace nad wprowadzeniem rynku mocy w Polsce trwają od początku 2016 r. Rada Ministrów 30 czerwca 2017 r. przyjęła projekt ustawy o rynku mocy, przedłożony przez Ministra Energii.
Podczas pierwszego czytania zaplanowano 5-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i kół poselskich. - Głównym celem przygotowywanych przepisów jest zapewnienie ciągłości i stabilności dostaw energii elektrycznej dla przemysłu i gospodarstw domowych.
Rynek mocy ma stworzyć efekt zachęty do podejmowania decyzji inwestycyjnych i modernizacyjnych w energetyce – przekonuje Ministerstwo Energii.
Jak zapewnia, to rozwiązanie jest istotnym narzędziem dostosowywania sektora energetycznego do wyzwań przed jakim stanie on w najbliższym czasie, w tym konieczności sprostania wymogom środowiskowym.
Nowe przepisy mają także wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne Polski. Zwolennicy tego rozwiązania przekonują, że bez rynku mocy już w 2020 w Polsce zacznie brakować energii.
Wiele kontrowersji budzą koszty rynku mocy, pojawiają się bardzo różne szacunki, od ok. 2-3 miliardów złotych rocznie (wg. Ministerstwa Energii) aż do ponad 70 mld zł do 2035 (Fundacja ClientEarth).
Z kolei wg firmy doradczej Deloitte i Energoprojektu Katowice całkowity szacowany koszt rynku mocy dla przyjętego pierwszego okresu dostaw w 2022 roku może wynieść około 4,1 mld zł rocznie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ustawa o rynku mocy wreszcie trafi pod obrady Sejmu?