Ustawa odległościowa: nikt nie ma zamiaru niszczenia OZE?

Ustawa odległościowa: nikt nie ma zamiaru niszczenia OZE?
Fot. Adobe Stock/PTWP. Data dodania: 20 września 2022

Najbliższe miesiące mogą okazać się przełomowe, jeżeli chodzi o branżę energetyki odnawialnej w Polsce.

W piątek, 20 maja Sejm przegłosował ustawę o inwestycjach dotyczących elektrowni wiatrowych zawierającą przepis, by wiatraki stawiano w odległości od domów nie mniejszej niż 10-krotność wysokości tych instalacji. Teraz ustawa trafi do Senatu, który będzie musiał ją przegłosować, podpis pod nią będzie musiał także złożyć prezydent RP.Transparentne i uczciwe inwestycje

Transparentne i uczciwe inwestycje

Jak zauważa Tomasz Żuchowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa, ustawa ta (zwana odległościową) jest odpowiedzią na uwarunkowania lokalizacyjne elektrowni wiatrowych, które do tej pory „ze wszech miar nie były transparentne”.

- To kwestia lokalizowania elektrowni wiatrowych jako aspektu, który wyszedł poza kontrolę, co wywołało wzburzenie społeczne - wyjaśnia.

Żuchowski dodaje, że dzisiejsze propozycje zapisów wskazują, że nowe elektrownie wiatrowe powinny być lokalizowane tylko i wyłącznie na prawie miejscowym.

- Chodzi o to, by z każdej inwestycji wyrzucić tzw. dobre sąsiedztwo. Jest to kuriozum, które w naszym systemie miało być wyjątkiem, a stało się obligatoryjne - dodaje wiceminister.

Jak wyjaśnia, inicjatywa poselska ws. ustawy wypływała z kontrowersji społecznych, które budziła lokalizacja farm wiatrowych. - Jeśli chodzi o naszą stronę, jest duże apogeum pism, protestów, petycji, które w tym temacie wpływały - mówi Żuchowski.

Wiceminister przypomina, że tydzień temu prezes NIK przedstawiał drugi raport dotyczący lokalizacji farm wiatrowych. - Ten raport był porażający, pokazał, że dochodziło do patologii. Na dobrą sprawę w 90 proc. na 70 skontrolowanych samorządów farmy wiatrowe były lokalizowane na gruntach wójta, członków jego rodziny, radnych albo pracowników urzędów gmin. Były kwestie związane z przekazywaniem darowizn na szkoły, szpitale, placówki edukacyjne przez inwestorów. Do takich sytuacji nie powinno dochodzić - analizuje Tomasz Żuchowski.

Chodzi jego zdaniem o to, by inwestycje wiatrowe były transparentne i lokalizowane z uwzględnieniem głosów lokalnej społeczności.

- Zgadzamy się na inwestycje uczciwe i rzetelne, nie zgadzamy się na nieuczciwość i nierzetelność. Chcemy,by wszyscy wiedzieli, kupując działkę czy posiadając ją, co w najbliższym sąsiedztwie może być wybudowane, a co nie - wyjaśnia.

Żuchowski podkreśla, że ta ustawa na pewno nie jest antywiatrakowa. Nikt w Polsce nie ma zamiarów niszczenia branży OZE. Jego zdaniem powinniśmy iść w kierunku opodatkowania wszystkich gałęzi OZE od wartości zainstalowanej mocy.

Katarzyna Szwed-Lipińska, dyrektor departamentu systemów wsparcia w Urzędzie Regulacji Energetyki, dodaje, że regulator ma prawo do zmian przepisów, ale powinny one następować transparentnie, z udziałem branży OZE.

- Trudno odmówić ustawodawcy prawa ukształtowania tego rynku według swoich zasad. Według nowych zasad, które chce wprowadzić, które uważa za bardziej racjonalne, proporcjonalne, mniej obciążające kosztowo. Natomiast ta zmiana powinna być transparentna, branża powinna mieć możliwość uczestniczenia przy jej tworzeniu, nie powinna jej zaskakiwać.

To koniec energetyki wiatrowej

Skrajnie odmienną opinię na temat tej ustawy ma większość przedstawicieli branży OZE. Ich zdaniem jej wejście w życie w obecnym kształcie oznacza koniec inwestycji w energetykę odnawialną w naszym kraju.

- Jeżeli ustawa odległościowa wejdzie w życie w obecnym kształcie, pozostają jedynie lasy i jeziora, jeżeli chodzi o lokalizowanie farm wiatrowych - uważa Wojciech Cetnarski, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.

W podobnym tonie wypowiada się Giles Dickson, prezes WindEurope: - Jesteśmy poważnie zaniepokojeni projektem ustawy. To będzie koniec tego przemysłu, koniec pracy dla 8 tys. osób, które pracują w sektorze farm wiatrowych w Polsce - mówi Giles Dickson.

Cetnarski zauważa jednak, że ustawa o lokalizacji inwestycji wiatrowych nie jest całkowicie i jednoznacznie zła dla branży wiatrowej. - Zawiera różne elementy, zarówno takie, które oceniamy pozytywnie, jak i te, które oceniamy negatywnie - ocenia Cetnarski.

Cetnarski zgadza się z założeniami ustawy, które mówią o tym, że jeżeli energetyka wiatrowa ma się rozwijać, to powinna rozwijać się w oparciu o akceptację społeczną, jednoznaczne przepisy i transparentne procedury. Miejscowe plany takim rozwiązaniem są.

- To, z czym mieliśmy problem w projekcie tej ustawy, to były procedury, które były przygotowane bez naszego udziału, które skutkowałyby wielotygodniowymi przestojami elektrowni wiatrowych. Cieszy nas wycofanie z projektu ustawy szczegółowych rozwiązań dotyczących kontroli technicznej i powierzenia tej kwestii Urzędowi Dozoru Technicznego - twierdzi Wojciech Cetnarski.

- Nie możemy się zgodzić z kwestią ustalenia stref oddziaływania o promieniu stanowiącym dziesięciokrotność wysokości turbiny. To jest absolutne kuriozum. Tak zapisane prawo powoduje, że pozostaje nam około ja proc. terytorium pracy, są to głównie lasy i jeziora, jeżeli chodzi o lokalizowanie farm wiatrowych - uważa Cetnarski.

Zdaniem Cetnarskiego konstytucyjnym rozwiązaniem jest powierzenie samorządom decyzji, w jakiej odległości i gdzie mają być turbiny, a jeżeli samorządy nie chcą tego określać, wtedy dopiero powinna wchodzić regulacja ustawowa w tym zakresie.

W opinii Cetnarskiego akceptację społeczną można uzyskać, wprowadzając rozwiązania typu programy partycypacji społeczności lokalnych. - Mam nadzieję, że posłowie podejmą tę rękawicę i umożliwią społecznościom lokalnym czerpanie korzyści z inwestycji wiatrowych - dodaje Cetnarski.

Cetnarski podkreśla, że każdy miks energetyczny bez energii wiatrowej będzie dużo, dużo droższy. Mam nadzieję, że posłowie wycofają się z rozwiązań podatkowych w zakresie elektrowni wiatrowych, doprowadzą one większość instalacji do bankructwa.

Jaromir Pečonka, prezes Eco-Wind Construction z grupy CEZ, podkreśla, że niespotykane w innych państwach jest to, że nie ma dyskusji z branżą energetyczną, de facto wszystkie projekty ustaw są poselskie. - To dziwne, bo to podstawowe ustawy, które decydują o przyszłości branży na kilka lat do przodu. De facto branża nie ma szans się wypowiedzieć i musi prosić o rozmowę - zauważa Jaromir Pečonka.

Prezes Eco-Wind Construction ma nadzieję, że uda się znaleźć rozsądne rozwiązanie. - Zrobiło mi się czarno przed oczyma, ale cały czas ufam, że zdrowy rozsądek będzie, bo Polska nie może odpuścić sobie odnawialnych źródeł energii.

Dodał, że dla inwestorów ważne są czytelne, jasne zasady gry, a tego w Polsce dziś nie ma.

Duże koszty finansowania inwestycji w OZE

W opinii Pawła Przybylskiego, dyrektora pionu wind power and renewables onshore Siemens, nie stać nas na to, by nie inwestować w energetykę wiatrową - lądową i morską. Jego zdaniem, Morze Bałtyckie jest dobrym obszarem do takich inwestycji. W Niemczech 13 proc. energii zainstalowano na Morzu Bałtyckim.

- Off shore na północy kraju mógłby być dobrą alternatywą dla konwencjonalnych elektrowni na południu Polski. Wchodzi tu w grę stabilność energetyczna - podkreśla Przybylski.

Off shore to także wielki przemysł, nowe miejsca pracy. - W Polsce już jest bardzo dobrze rozwinięta baza do budowy komponentów morskich farm wiatrowych - zauważa Przybylski. - To innowacyjne technologie.

Giles Dickson zauważa, że nieuzasadniony jest argument przeciwników farm wiatrowych, jakoby były to nieprzewidywalne źródła energii, co wpływa na niestabilną pracę całego systemu energetycznego.

- Wiatr jest niestabilny, ale można tę niestabilność przewidywać. Dzisiejsze prognozy pozwalają przewidywać wiatr z 5-7-dniowym wyprzedzeniem. Ten czas pozwala systemowi na przygotowanie się do dopływu prądu z wiatraków - powiedział Giles Dickson. 

Giles Dickson podkreśla także, że koszt finansowania inwestycji w odnawialne źródła energii jest u nas relatywnie duży.

- Koszty finansowe w Polsce w przypadku inwestycji w OZE to 9-10 proc. W Niemczech inwestor płaci 4 proc. - zauważa Giles Dickson, CEO WindEurope.

Katarzyna Szwed-Lipińska przypomina, że Komisja Europejska zaakceptowała nowy system wsparcia we Włoszech, w którym całkowicie wykluczono fotowoltaikę. - Tam rząd włoski stał na stanowisku, że konkurencja na tym rynku jest tak duża, ponieważ moc zainstalowana jest tak duża, że fotowoltaika w ogóle nie będzie korzystać z aukcyjnego systemu wsparcia - wyjaśnia.

Jej zdaniem nad ustawą o OZE wisi fatum. - Nieszczęściem całej tej sytuacji jest to, że po pierwsze rynek bardzo długo czekał na ustawę o OZE, zrodziła ona mnóstwo wątpliwości interpretacyjnych, teraz następuje zmiana reguł wsparcia, kierunku rządu w zakresie rozwoju OZE - analizuje Szwed-Lipińska.

Tekst powstał na podstawie panelu Perspektywy rozwoju OZE w Polsce, który odbył się 19 maja 2016 r. w ramach VIII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. Debatę moderował Jacek Giziński, partner, DLA Piper.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Ustawa odległościowa: nikt nie ma zamiaru niszczenia OZE?

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!