- Myślę, że nic przełomowego w polskiej energetyce w roku 2007 się nie wydarzyło.
Oczywiście od początku obecności CEZ na polskim rynku z uwagą obserwujemy wszystkie procesy w nim zachodzące, w tym także konsolidację pionową. CEZ od dawna funkcjonuje na konkurencyjnych rynkach i do takich działań przywykliśmy.
Statystyki pokazują, że powstające polskie grupy energetyczne mają spory potencjał i na pewno warto być ich partnerem lub współwłaścicielem.