Z przedstawionego do konsultacji projektu polityki energetycznej Polski do 2050 roku (PEP) tak naprawdę nic nie wynika. (…) Na razie wygląda na to, że powstaje dokument-półkownik, który musi powstać, bo prawo nakazuje co kilka lat weryfikować politykę energetyczną, ale jak już powstanie to trafi na półkę i podobnie jak polityką energetyczną Polski do 2030 roku nikt nim nie będzie się specjalnie przejmował aż do czasu kolejnej weryfikacji - ocenia Wojciech Cetnarski, prezes zarządu Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.
- Z przedstawionego do konsultacji projektu polityki energetycznej Polski do 2050 roku (PEP) tak naprawdę nic nie wynika. Ministerstwo Gospodarki nie wskazuje na jeden klarowny kierunek rozwoju energetyki, jak to jest w przypadku niemieckiej, czy francuskiej strategii. Przeciwnie, zakłada, że będzie się rozwijał każdy rodzaj energetyki w ograniczonym wymiarze – energetyka jądrowa, węglowa, gazowa i trochę OZE. W gruncie rzeczy to jest scenariusz, w którym wszystkie opcje są otwarte , czyli to jest scenariusz nie podejmowania żadnych konkretnych decyzji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W. Cetnarski, PSEW: z projektu polityki energetycznej 2050 nic nie wynika