Radni gminy Lubasz, na terenie której leży Klempicz - jedna z potencjalnych lokalizacji elektrowni atomowej - podjęli dość zaskakującą uchwałę o niewyrażeniu woli na jej budowę - informuje "Polska Głos Wielkopolski".
Ministerstwo Gospodarki jeszcze w marcu ma przedstawić propozycje kilku najlepszych lokalizacji na elektrownię atomową, czyli tzw. "krótką listę". Chętnych jest 28 samorządów. Według cytowanego przez "Polskę Głos Wielkopolski" wójta Klempicza, o wyborze lokalizacji elektrowni jądrowej powinny przesądzić względy merytoryczne, a nie polityczne. Według Graczyka decyzja o lokalizacji elektrowni nie należy do gminy, tylko do rządu. Jeżeli jednak Klempicz znajdzie się na "krótkiej liście" potencjalnych lokalizacji elektrowni, wójt chce ogłosić referendum.
Tymczasem cytowany przez dziennik poseł Adam Szejnfeld zwraca uwagę na korzyści płynące tego rodzaju inwestycji. - Ta szansa to 10 miliardów złotych samej inwestycji i 1000 miejsc pracy zagwarantowanych przez 60 lat. To niewyobrażalny zysk oraz rozwój gminy. Dlatego powinni zrobić wszystko, żeby tę szansę dostać. Nie można jednak uszczęśliwiać nikogo na siłę - twierdzi w "Dzienniku Głosie Wielkopolskim" Adam Szejnfeld.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: W Klempiczu są przeciwnicy budowy elektrowni atomowej