Energa zamierza odbudować moce elektrowni Ostrołęka. Albo zastąpi stare bloki nowymi, albo zbuduje nową elektrownię, tzw. Ostrołękę C.
Bloki elektrowni pierwotnie miały pracować 10 tys. godzin, przepracowały już 20 tys. godzin i elektrownia deklaruje, że mogą jeszcze pracować do 2022 roku bez pogorszenia parametrów technicznych. Ich koniec jest jednak nieuchronny i bezpieczeństwo systemu elektroenergetycznego wymaga inwestycji w nowe bloki.
- Dla pokrycia rosnącego zapotrzebowana krajowego systemu elektroenergetycznego na energię elektryczną oraz usługi systemowe na rzecz operatora systemu przesyłowego w północno-wschodniej Polsce rozważna jest odbudowa mocy elektrowni Ostrołęka B zarówno przez fizyczne zastąpienie istniejących jednostek w miejscu ich zainstalowania, jak i budowę całkowicie nowej, tzw. elektrowni Ostrołęka C - mówi w "GP" Beata Ostrowska, rzecznik Energi.
- W naszą strategię jest wpisana Ostrołęka C, ale jej potencjalnych parametrów nie mogę jeszcze podać, bo jesteśmy dopiero na wstępnym etapie analiz spraw warunkujących inwestycję, takich jak na przykład możliwości chłodzenia elektrowni - mówi Edward Siurnicki, prezes zarządu ZE Ostrołęka.
Sama ZE Ostrołęka nie podoła wyzwaniom inwestycyjnym związanym z budową nowych bloków, co prezes Siurnicki przyznaje i gdy zapadną decyzje inwestycyjne, będzie potrzebowała wsparcia Energi. Niewykluczone, że te decyzje zostaną podjęte jeszcze w tym roku.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Więcej prądu z elektrowni w Ostrołęce