Większa integracja rynku energii poprawi konkurencyjność

Większa integracja rynku energii poprawi konkurencyjność
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Większa integracja rynku energii UE, w tym harmonizacja tzw. rynku mocy, to recepta na poprawę konkurencyjności Europy, cierpiącej z powodu wysokich cen energii - przekonywali niemieccy uczestnicy polsko-niemieckiego szczytu energetycznego w Berlinie.

Głównym tematem rozmów na spotkaniu były perspektywy wprowadzenia tzw. rynku mocy - czyli wynagradzania za trzymanie w dyspozycji zdolności do wytwarzania energii elektrycznej, a nie za samą jej produkcję.

Rozwiązania takie planują wprowadzić m.in. Niemcy, Francja, Wlk. Brytania, a pewne elementy wdrożyła już Polska. Polityka klimatyczna UE premiuje źródła odnawialne (OZE) jak wiatr i słońce, które jednak dostarczają energii nieregularnie. Braki muszą pokrywać elektrownie konwencjonalne, które jednak w takiej sytuacji są nierentowne, bo nie mogą pracować cały czas. Utrzymanie ich w ruchu i zdobycie środków na inwestycje w nowe moce ma właśnie zapewnić rynek wynagradzania za zdolności wytwórcze w dyspozycji.

Jak zauważył otwierając dyskusję prezes DIHK (Zrzeszenia Niemieckich izb Przemysłowo-Handlowych) Eric Schweitzer, w USA cena energii elektrycznej dla przemysłu jest o połowę niższa niż w Niemczech, a gazu - czterokrotnie. Podkreślił, że rynek mocy to kolejna - obok subsydiów dla OZE - dotacja, dlatego - jego zdaniem - logiczne byłoby sharmonizowanie tych systemów wsparcia na skalę europejską. Wtedy konkurencja na rynku UE wymusi niższe ceny - ocenił.

Jako przykład korzyści z integracji Schweitzer podał możliwość kupowania przez Polskę taniej energii odnawialnej z Niemiec, produkowanej gdy świeci tam słońce i wieje wiatr. Z kolei Niemcy mogą skorzystać na zabezpieczonej mocy polskich elektrowni na wypadek braku słońca i wiatru - mówił.

Sekretarz stanu w federalnym ministerstwie gospodarki i energetyki Uwe Beckmeyer oświadczył z kolei, że Niemcy dalej będą rozbudowywać potencjał OZE, bo dzięki nim tylko w 2012 r. zaoszczędziły 36 mld euro na imporcie surowców energetycznych. Dodatkowo sektor OZE wykreował 100 tys. miejsc pracy, czyli więcej niż sektor jądrowy, z którego Niemcy ostatecznie rezygnują - podkreślił.

Jak dodał, niemiecki rząd oczekuje zwiększenia zdolności przesyłu energii elektrycznej przez granice, również z Polską, bo właśnie tam są "wąskie gardła", podbijające ceny.

"Prowadzimy intensywną dyskusję nad przyszłością elektrowni konwencjonalnych, które nie są rentowne. Jeśli będziemy potrzebować mechanizmu rynku mocy, to powinien być on włączony w rynek europejski" - dodał Beckmayer.

Prezes PGE Marek Woszczyk zwrócił jednak uwagę, że w krajach członkowskich są różne metody regulacji rynku, co powoduje np., że ceny nie dążą do najniższych. Jak zauważył, niezależnie czy rynek mocy byłby oparty o koncepcję niemiecka - strategicznych rezerw mocy, czy polską - zdolności ciągłego dostarczania energii do systemu, to taka zmiana musi być jednolita. Harmonizacja nie oznacza jednak dokładnie takich samych rozwiązań, powinna liczyć się jedynie gwarancja dostawy mocy na różne sposoby - dodał.

Prezes PSE Henryk Majchrzak zauważył z kolei, że mimo, iż z powodu produkcji OZE energia w Niemczech bywa tania, to i tak jej brakuje, co prowadzi do paradoksalnych sytuacji, gdy np. rynkowa cena w Niemczech jest o połowę niższa niż w Polsce, ale energii nie ma dość, więc Niemcy muszą kupować drożej w Polsce. "Nie może być jednak tak, że dotowana energia z niemieckich OZE pojawia sie na giełdzie na jednakowych warunkach rynkowych z energia polską, w zupełnie innym stopniu dotowaną, bo to nie są równe warunki" - stwierdził Majchrzak.

Podobnie oceniał dyskusję wicepremier Janusz Piechociński. Jak mówił dziennikarzom, Polska na pewno nie zgodzi na taki sposób integracji rynkowej, w której będzie musiała wpuścić tanią dotowaną energię z niemieckich OZE kosztem własnej produkcji.

Wskazywał też, że polski projekt ustawy o OZE z modelem aukcyjnym premiuje najniższe ceny. "Patrzymy na niemiecką transformację energetyczną i jej efekty, ale chcemy wprowadzać więcej rynku - mówił. "OZE nie mogą być z góry skazane na sukces poprzez subsydia, bo to droga do ich klęski. Nastąpi ona, gdy w końcu któryś rząd dotacje obetnie" - podkreślił Piechociński.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

SPÓŁKI

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Większa integracja rynku energii poprawi konkurencyjność

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!