Gdyby przyjęto założenia energetycznej mapy drogowej do 2050 r., proponowanej przez Komisję Europejską, to polską energetykę czekałyby dodatkowe nakłady na inwestycje w wysokości 120 mld zł - ocenił w poniedziałek Dariusz Lubera, prezes Tauronu, podczas odbywającego się w ramach EEC 2012 panelu poświęconemu polityce energetycznej Unii Europejskiej.
- Do tego weźmy jeszcze koszty dla gospodarki związane ze wzrostem kosztów energii oraz uprawnień do emisji CO2. Jeżeli spojrzymy na te liczby, to jest oczywiste, że rząd musiał podjąć weto ws. podwyższenia limitów emisji CO2. Naszym zdaniem najpierw powinien być zrealizowany pakiet 3x20, bo większość firm zaplanowała swoją przyszłość według tych ustaleń. Nawet zmiana tych wytycznych o kilka procent może poważnie zachwiać energetyką - zaznaczył prezes.
Według propozycji Komisji Europejskiej, zawetowanych w marcu przez Polskę, UE miałaby zredukować swoje emisje CO2 o 40 proc. do 2030 r., o 60 proc. do 2040, a w 2050 r. aż o 80 proc. w porównaniu z 1990 r.
Wcześniej, podczas szczytu unijnego w grudniu 2008 r. uchwalono pakiet energetyczno-klimatyczny. Zawiera on postanowienia wykonawcze do unijnej polityki energetycznej do 2020 r., spopularyzowanej pod hasłem 3x20 proc., tzn. redukcji emisji CO2 o 20 proc., uzyskanie 20 proc. udziału odnawialnych źródeł energii w zużyciu energii, 20-procentową poprawę efektywności energetycznej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Większa redukcja CO2 to dodatkowe 120 mld zł kosztów