Brytyjski regulator Ofgem ostrzega Brytyjczyków, że jeśli w ciągu 10-15 lat nie zainwestują w branżę energetyczną 95-200 miliardów funtów wyspom grozi niedobór energii.
Po pierwsze bardzo duży stopień zużycia maja brytyjskie elektrownie. Zarówno siłownie jądrowe i opalane węglem są już w znacznym stopniu przestarzałe i będą wymagały bardzo głębokiej modernizacji lub wręcz wybudowania od podstaw.
Drugie wyzwanie to potrzeba poniesienia gigantycznych nakładów na energetykę a związanych z wymogami dotyczącymi ekologii. Właśnie ten czynnik – i stopień jego realizacji – powoduje, że nakłady mogą sięgnąć nawet 200 miliardów funtów! W przypadku złagodzenia obostrzeń dotyczących emisji, nakłady mogą być znacząco niższe.
Trzeci czynnik powodujący potrzebę gigantycznych nakładów, to inwestycje związane z budową morskich farm wiatrowych.
A co jeśli Brytyjczycy nie przeznaczą miliardów na energetykę? Ofgem ostrzega, że mogą być problemy z pokryciem całości zapotrzebowania na prąd .
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wielkiej Brytanii grozi brak energii