Wsparcie dla kogeneracji musi być długofalowe

Wsparcie dla kogeneracji musi być długofalowe
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Firmy z branży energetycznej potrzebują długoterminowej pewności, co do regulacji prawnych, które będą dotyczyły kogeneracji. Bez tego trudno myśleć o jej wdrażaniu na większą skalę. Z kolei Ministerstwo Gospodarki chce rozwoju kogeneracji przede wszystkim w celu uporania się z problemem niskiej emisji. Takie wnioski płyną z panelu dyskusyjnego "Kogeneracja w Polsce. Uwarunkowania rozwoju", który zorganizowano w ramach VII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

O potencjale, jaki posiada ciepłownictwo systemowe, przypomniał na samym początku jej moderator, Jacek Szymczak, prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwa w Polsce.

- Ciepłownictwo systemowe jest bardzo poważnym sektorem energetyki. Jeżeli moc zainstalowana jest na poziomie 50 tys. megawatów., wykorzystana na poziomie 30-kilku tys. megawatów, jeżeli sieci ciepłowniczych jest ponad 20 tys. km, to jest to poważny sektor z dużym potencjałem rozwojowym również z punktu widzenia kogeneracji - zaznaczył Jacek Szymczak.

Wszyscy uczestnicy spotkania zgodzili się także co do tego, że kogeneracja posiada liczne niepodważalne zalety.

- Kogeneracja to przede wszystkim oszczędność paliwa pierwotnego. Prócz tego dzięki niej możemy zaoszczędzić 16 mln ton CO2, jeśli idzie o emisję. A to także daje efekt czysto finansowy -argumentował Marek Dec, prezes zarządu PGNiG Termika.

Z kolei Jacek Piekacz, dyrektor ds. regulacji i regulacji zewnętrznych w EDF Polska podkreślił fakt wysokiej efektywności energetycznej kogeneracji, niemal dwukrotnie przewyższającej efektywność klasycznych bloków energetycznych.

- Kogeneracja to 85-90 proc. energii efektywnie wykorzystanej, podczas gdy nawet ten najnowszy, najlepszy blok w Kozienicach to jest 45,6 proc. - argumentował Jacek Piekacz.

- Ponadto kogeneracja to wytwarzanie energii lokalnie. Dzięki temu nie ma strat ponoszonych na przesyle i na transformacji tej energii. Lokalne źródła, to lokalne zatrudnienie a czasem i lokalne paliwa - dodał.

Bogdan Świątek, wiceprezes zarządu Veolia Energia Poznań ZEC SA, wysunął na czoło biznesowe korzyści płynące ze stosowania kogeneracji.

- Kogeneracja jest fundamentem dla pozyskiwania klientów, zwłaszcza klientów przemysłowych. Szczególnie, gdy pokazujemy im wskaźnik energii pierwotnej, który w przypadku kogeneracji jest niski. Dziś wymagający klient przemysłowy nie kupi energii ze wskaźnikiem EP powyżej 1. A jak już ma się klienta, to wtedy można robić interes. Sprzedawać ciepło, energię elektryczną i doradzać, jak tę energię oszczędzać - powiedział Bogdan Świątek.

Krzysztof Sadowski, prezes zarządu Enea Wytwarzanie, przedstawił z kolei koncepcję, zgodnie z którą rozproszona po miastach kogeneracja może stanowić rezerwę na wypadek wystąpienia większej awarii systemu energetycznego czy wręcz blackoutu.

- Przez jakiś czas dyskutowaliśmy w Białymstoku z Centrum Zarządzania Kryzysowego. Działo się to po słynnych awariach w Szczecinie, gdzie były problemy z dostawami z elektrowni. I płynął z tego wniosek, że rzeczywiście takie źródła lokalne są sposobem na utrzymanie się trakcie krachu energetycznego - powiedział Krzysztof Sadowski.

Zalety kogeneracji podkreślali nie tylko przedstawiciele firm energetycznych. - Wykorzystanie czegoś, co jest ubocznym produktem, czyli np. ciepła ze schładzania pary i sprzedanie jeszcze tego odpadu, jest ze wszech miar dobrą rzeczą. Podniesienie efektywności systemu jest dobrą rzeczą. Kogeneracja jest ze wszech miar oczekiwana - stwierdził Andrzej Czerwiński, poseł, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Energetyki.

Poseł Czerwiński nie był już za to do końca przekonany odnośnie konieczności wspierania kogeneracji.

- Co to znaczy wspierać? Na jakich zasadach? Czy to jest aż tak dobre, że wymaga opodatkowania ludzi? Czy jest aprobata społeczna na to, że finalny produkt może być droższy ponieważ niesie z sobą jakieś korzyści. Tutaj otwiera się pole do dyskusji, szukania argumentów, przekonywania ludzi, podejmowania decyzji - powiedział Andrzej Czerwiński.

Przypomniał jednocześnie, że w tej chwili nie można mówić o braku wsparcia dla kogeneracji.

- Do 2018 roku jest zagwarantowane wsparcie przez ustawę. Oczywiście ci, którzy chcieliby inwestować dalej albo oczekują zwrotu z zainwestowanego już kapitału, powinni też wiedzieć, co będzie po 2018 roku. Na to pytanie będziemy musieli odpowiedzieć. Po prostu lepiej powiedzieć coś przykrego ale konkretnego, niż obiecywać gruszki na wierzbie - ocenił Andrzej Czerwiński.

Unijna niepewność

Zbliżoną opinię wyraził Tomasz Dąbrowski, dyrektor departamentu energetyki w Ministerstwie Gospodarki.

- Czy wspierać kogenerację? To zależy od wielu czynników. Dzisiejszy system ma zadane ramy czasowe, zadaną funkcję i w pewnym momencie się skończy. Nie wiemy jeszcze dokładnie, jak ukształtuje się rynek energii po roku 2018. Możemy zakładać pewne rzeczy, antycypować jak rozwinie się sytuacja na rynku uprawnień do emisji CO2 i jak w związku z tym ukształtują się ceny energii elektrycznej. A to wszystko rzutuje na to, jaka będzie opłacalność kogeneracji na rynku energii - stwierdził Tomasz Dąbrowski.

- Dzisiaj w polityce unijnej jest sporo niewiadomych, które powodują, że trudno jest jednoznacznie określić, w co zainwestować, żeby za jakiś czas nie okazało się, że są to inwestycje nietrafione - dodał.

- Czy z punktu widzenia rządu kogeneracja jest czymś pożądanym? Tak i ona powinna realizować różne cele. Nie jest celem samym w sobie, ale powinna się wpisywać w cały kontekst bezpieczeństwa energetycznego, polityki klimatycznej, ochrony powietrza, organizacji przestrzeni miejskiej, sposobu funkcjonowania w niej przedsiębiorstw i obywateli - przekonywał Tomasz Dąbrowski.

Piotr Ciołkowski, radca prawny, CMS Cameron McKenna , zwrócił uwagę, że aktualne dokumenty unijne dają poszczególnym państwom pewną swobodę, co do kształtowania miksów energetycznych, a co za tym idzie prowadzenia również polityki względem kogeneracji.

- W dokumentach unijnych padają głównie cele dotyczące poziomu obniżenia emisji, natomiast poszczególnym państwom członkowskim pozostawia się wybór miksu energetycznego, jego ukształtowanie. Z jednej strony mamy więc narzucanie celów, które musimy osiągnąć, natomiast wybór środków dochodzenia do tych celów jest pozostawiany państwom. Można się domyślać tylko, że jednym z tych środków może być też rozwijanie wysokosprawnej kogeneracji - stwierdził Piotr Ciołkowski.

- Jeżeli chodzi o grunt prawa polskiego, to nieraz spotkałem się z opinią, że wskazane by było ujęcie w jednym miejscu wszystkich zasad dotyczących kogeneracji. W obecnej sytuacji jest to jednak mało realne. Bo problem polega na tym, że te regulacje są rozrzucone. Są przepisy środowiskowe, przepisy prawa energetycznego, przepisy taryfowe, ustawa o efektywności energetycznej i kilka jeszcze innych regulacji - dodał.

Potrzeba długofalowych działań

Żadnych wątpliwości co do konieczności szybkiego wprowadzenia nowego długofalowego systemu wsparcia dla kogeneracji nie mieli przedstawiciele firm energetycznych.

- Rynek energii elektrycznej jest zniekształcony, głównie przez system wsparcia energii odnawialnej ale nie tylko. Także elektrownie korzystają z systemu operacyjne rezerwy mocy a więc mają dodatkowe wsparcie. To wszystko są dodatkowe środki, które wpływają do wytwórców. Elektrociepłownie żadnych takich dodatkowych przychodów nie mają. Wręcz przeciwnie, sprzedają energię na rynku po najtańszych cenach. W związku z tym, jeżeli wszyscy dostają wsparcie, to dlaczego kogeneracja ma tego wsparcia nie dostawać - argumentował Jacek Piekacz.

Jego zdaniem system wsparcia jest tym bardziej potrzebny, że rozwijanie kogeneracji niesie ze sobą spore ryzyko biznesowe.

- Kogeneracja to jest garnitur szyty na miarę dla danego systemu, danej miejscowości. Nie możemy tego ciepła sprzedać gdzie indziej. W związku z tym musimy mieć pewność, że spełniając wszystkie normy i dotrzymując wszystkich wymagań będziemy mogli na tym rynku, przy cenach regulowanych, funkcjonować przez okres, który jest niezbędny, żeby inwestycja się zwróciła - zaznaczył przedstawiciel EDF Polska.

Czy wsparcie i regulacje obecne są wystarczające? Na to można odpowiedzieć pytaniem, czy zauważamy istotny rozwój kogeneracji - powiedział Krzysztof Sadowski. - O rozwoju kogeneracji będziemy mówić wtedy, kiedy rzeczywiście w tych mniejszych systemach ciepłowniczych zaistnieją przesłanki, chęci, możliwości do tego, żeby kogeneracja powstawała.

W jego opinii mniej istotny jest sposób funkcjonowania systemu wsparcia. Bardziej liczy się pewność, że taki system będzie funkcjonował przez dłuższy czas.

- Wsparcie dla kogeneracji musi być, bo mamy niskie ceny ciepła - podkreślił z kolei Jacek Szymczak. - Bardzo często mówi się o firmach ciepłownictwa systemowego, jako o monopolistach. Udział w miastach ciepła systemowego jest średnio w kraju na poziomie około 60 proc. Oznacza to, że 40 proc. ludzi w miastach w jakiś inny sposób zaopatruje się w ciepło. Oczywiście nie jest to taka konkurencja, jak w sektorze dóbr szybko zbywalnych. Być może jest to oligopol, ale na pewno nie jest to monopol. Nie da się więc podwyższać ceny powyżej pewnych uwarunkowań lokalnych.

Niskie ceny ciepła hamują z kolei inwestycje w wysokoefektywną kogenerację. To z kolei pokazuje, zdaniem większości dyskutantów, że jej rozwój nie będzie możliwy bez odpowiedniego systemu wsparcia.

Jak może on wyglądać? Pewne pojęcie daje tu wypowiedź Tomasza Dąbrowskiego, który zaznaczył, że celem Ministerstwa Gospodarki jest przede wszystkim rozwiązanie problemu niskiej emisji.

- W nowym systemie wsparcia powinniśmy skupić się na tym, by dokładnie go zaadresować właśnie do tych miejsc, gdzie kogeneracja może być rozwiązaniem problemu nisko zawieszonej emisji, a z kolei uniknąć błędu zastępowania jednych źródeł energii przez inne na istniejącej sieci, bo to nie jest absolutnie potrzebne. Także ze strony Ministerstwa Gospodarki mogę zapewnić, że będziemy się koncentrować na tym pierwszym elemencie - podkreślił podsumowując dyskusję dyrektor departamentu energetyki w resorcie gospodarki.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Wsparcie dla kogeneracji musi być długofalowe

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!