Skutki wysokich cen energii dla pozycji konkurencyjnej gospodarki UE będą jednym z głównych tematów szczytu Unii, który odbędzie się 22 maja. W projekcie wniosków szczytu mowa jest m.in. o rozwoju rodzimych źródeł energii, do jakich zalicza się gaz łupkowy.
Ważną rolę w odwróceniu obecnej tendencji wzrostu tych cen prądu mogą odegrać działania, służące poprawie wydajności energetycznej, jak np. ocieplanie budynków. "W tym kontekście należy przyjrzeć się też powiązaniu w kontraktach cen gazu z cenami ropy" - wskazano w dokumencie.
Przywódcy UE mają też podkreślić potrzebę większej dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia w energię, wykorzystania źródeł odnawialnych oraz rozwoju "rodzimych źródeł energii"; chodzi m.in. o takie źródła energii, jak węgiel czy gaz, w tym łupkowy.
W dokumencie przypomniano, że Komisja Europejska ma zamiar wypracować bardziej systematyczne podejście do rodzimych źródeł energii, "z punktu widzenia ich bezpiecznego i trwałego wykorzystania". Wcześniejszy projekt wytycznych do przygotowania wniosków końcowych szczytu mówił wprost "o rodzimych źródłach energii, zarówno tych konwencjonalnych, jak i niekonwencjonalnych", co w wyraźny sposób nawiązywało do gazu łupkowego. To sformułowanie nie pojawia się jednak w aktualnym projekcie dokumentu końcowego szczytu.
Podkreślono natomiast, że potrzebne są "znaczące inwestycje w nową i inteligentną infrastrukturę, aby zapewnić nieprzerwane zaopatrzenie w energię po przystępnych cenach". Inwestycje te powinny być finansowane głównie przez rynek. Jesienią tego roku UE ma przyjąć listę projektów energetycznych, które są we wspólnym interesie krajów Unii - wynika z dokumentu.
Przed końcem 2013 r. UE miałaby dokonać przeglądu swojej zewnętrznej polityki energetycznej. Z kolei na początku 2014 r. Komisja ma poinformować o postępach w budowaniu wspólnego rynku energii. W projekcie wniosków szczytu potwierdzono, że budowa wspólnego rynku energii ma zakończyć się do końca przyszłego roku.
Utrzymujące się relatywnie wysokie ceny energii w niektórych krajach UE są pochodną m.in. braku wystarczającej transgranicznej infrastruktury przesyłowej, uzależnienia od jednego dostawcy energii czy wysokiej ceny importowanych surowców energetycznych.
Tymczasem w Stanach Zjednoczonych ceny surowców są znacznie niższe niż w Europie za sprawą własnego wydobycia, szczególnie eksploatacji gazu z łupków. Wobec planów zawarcia przez UE umowy o wolnym handlu z USA w Brukseli wyraża się obawy, że po liberalizacji handlu unijne firmy przegrają walkę konkurencyjną z amerykańskim przemysłem, który dzięki "rewolucji łupkowej" zaopatruje się w tańszy gaz.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Wysokie ceny energii tematem szczytu UE