Analitycy oceniają, że aktualna sytuacja na rynku energii w zakresie zmiany sprzedawcy jest wręcz doskonała. Niskie ceny rynkowe dają szanse zakupu energii po bardzo korzystnych cenach na rok 2013.
Jednak to dopiero początki, a prawdziwa rywalizacja w energetyce dopiero przed nami.
Potwierdzają to doświadczenia tych krajów, które znaczenie wcześniej zdecydowały się na liberalizację i deregulację swoich rynków.
Nie zmienia to jednak faktu, że tak atrakcyjnych cen, jakie mamy obecnie, nie notowano od dawna. Janusz Kudłaciak, senior manager RWE Polska, rekomenduje zakup energii właśnie teraz. - W zasadzie każdy podmiot z sektora spożywczego ma możliwość optymalizacji zakupu energii. Niemniej największy obszar do oszczędności mają firmy produkcyjne, w których procesy produkcyjne są relatywnie energochłonne.
Wnika to z faktu, że nie tylko mogą zakupić energię w atrakcyjnych cenach, ale również zoptymalizować sam proces produkcyjny, między innymi poprzez dostosowanie produkcji dobowej do cen stref czasowych zakupu energii - zaznacza.
Czas na decyzje Aneta Guzik z Taurona potwierdza obserwacje przedstawiciela RWE. - Analizując rynek hurtowy energii elektrycznej a w szczególności znaczące spadki cen energii elektrycznej w drugim półroczu 2012 roku, wydaje się, że obecnie jest jak najbardziej odpowiedni czas na podjęcie decyzji o kontraktacji i wyborze optymalnego produktu energetycznego dla prowadzonej działalności - ocenia.
Kiedy warto poważnie rozważyć zmianę sprzedawcy? - To zależy od tego, czy dotychczasowy sprzedawca przedstawia ofertę godną zainteresowania. Tauron Sprzedaż posiada cały szereg produktów opartych zarówno o gwarantowaną cenę w okresie obowiązywania kontraktu, jak i o rozwiązania giełdowe - tłumaczy Aneta Guzik.
Oczywiście zmiana dostawcy to tylko jedna z wielu metod, które mogą zmniejszyć nasze rachunki. - Istotne jest, aby świadomie wybierać te najbardziej racjonalne dla nas.
Wdrażane rozwiązanie proefektywnościowe powinno mieć swoje uzasadnienie ekonomiczne, bo tylko wówczas ma sens. Czas zwrotu możliwych do przeprowadzenia inwestycji może się znacząco różnić. Warto zatem realizować przedsięwzięcia, poczynając od tych najbardziej spektakularnych, poprzez wartość możliwej do zaoszczędzenia energii - mówi Paweł Górski, kierownik Referatu ds. efektywności energetycznej w Departamencie Usług Enea.
Wybór metody
Szczególną uwagę należy kierować na realizowane procesy technologiczne, w tym pracę urządzeń napędowych, straty w postaci mocy biernej czy też potencjalnie występujące straty energii cieplnej. - Zanim podejmiemy konkretne działania, warto uzyskać pełny obraz "konsumpcji" energii w naszej firmie poprzez przeprowadzanie audytu. Umożliwi on oszacowanie możliwych do uzyskania oszczędności i właściwe uszeregowanie potencjalnych działań z uwzględnieniem ich ekonomii. Z obserwacji wynika, że gros działań na rzecz racjonalizacji zużycia energii podejmowanych jest zwłaszcza w dużych przedsiębiorstwach, w których funkcjonują wyspecjalizowane służby techniczne - zauważa Paweł Górski.
Zakres działań jest bardzo szeroki, ale zawsze należy pamiętać o czynniku ludzkim.
- Nawet najnowsze technologie nie pozwolą w pełni wykorzystać potencjału do optymalizacji zużycia energii jeśli w tym całym systemie zapomnimy o człowieku - podkreśla.
- To od jego świadomości i postawy zależy wiele. To także pole do popisu dla właścicieli i zarządów, by wymagać prawidłowych zachowań w tym obszarze. Niestety, to także częsty grzech zaniechania, a są to przecież tzw. rezerwy proste, których nie można pomijać - akcentuje kierownik Enei.
Często są to działania bez lub nisko kosztowe, np. wyłączanie lub sekcjonowanie oświetlenia, eliminowanie jałowej pracy urządzeń na biegu jałowym, szybki przekaz informacji o zauważonych nieprawidłowościach do wyspecjalizowanych służb technicznych.
Przykład z góry
Państwa Europy Zachodniej i USA wyprzedzają polski przemysł pod względem optymalizacji zużycia energii. - Rynek energii jest tam zdecydowanie bardziej płynny i transparentny. Działania optymalizacyjne mają charakter złożonych projektów, zwłaszcza w zakresie odbiorców z sektora dużego biznesu i są realizowane od wielu lat - wskazuje Janusz Kudłaciak.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Za energię można płacić mniej