Władze Pomorza Zachodniego zabiegają o budowę w regionie elektrowni jądrowej. O zgłoszonych lokalizacjach pod inwestycję i skutkach gospodarczych dla województwa, jakie może ona przynieść regionowi, informowali w czwartek pełnomocniczkę rządu ds. energetyki jądrowej Hannę Trojanowską m.in. wojewoda zachodniopomorski Marcin Zydorowicz oraz samorządowcy z proponowanych rejonów lokalizacji elektrowni.
Propozycje te zostały umieszczone na liście 28 propozycji z całego kraju. Resort gospodarki zgodnie z harmonogramem działań dla energetyki wybierze z tej listy 3-5 wstępnych kandydatur. Kryterium będą m.in. warunki geologiczne, hydrologiczne, środowiskowe, a także infrastruktura czy też warunki przesyłu energii. Jak zapowiada resort, propozycje mają być ocenione do końca pierwszego kwartału br., natomiast pierwsze informacje dotyczące poszczególnych lokalizacji mogą być już znane w lutym.
Ostatecznego wyboru miejsca inwestycji ma dokonać inwestor - Polska Grupa Energetyczna.
Jak podkreślała Trojanowska, jest duże społeczne zainteresowanie budową w Polsce elektrowni jądrowych, "co nie oznacza jednak całkowitej akceptacji". Powtórzyła, że potrzebna jest rzetelna informacja m.in. o tym, że współczesne elektrownie jądrowe to zupełnie inna technologia niż w Czarnobylu, o znacznie podwyższonych standardach bezpieczeństwa.
PGE planuje budowę dwóch elektrowni jądrowych o mocy około 3 tys. MW każda; koszt budowy jednego megawata szacowany jest na ok. 3 mln euro. Uruchomienie pierwszego bloku elektrowni atomowej jest przewidywane - zgodnie z rządowym planem - w 2020 roku. PGE ma mieć 51 proc. udziałów w konsorcjum, które zajmie się budową i eksploatacją elektrowni.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zachodniopomorskie zabiega o budowę elektrowni jądrowej