Zarzuty dla byłego ministra skarbu ws. prywatyzacji elektrociepłowni

Zarzuty dla byłego ministra skarbu ws. prywatyzacji elektrociepłowni
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

B. minister skarbu w rządzie AWS Andrzej Chronowski i b. wiceminister resortu Jakub T. są podejrzani o spowodowanie ok. 25 mln zł szkód w majątku państwa przy prywatyzacji w latach 2000-2001 Elektrociepłowni Białystok SA.

Chronowski powiedział w TVN24, że jest zszokowany zarzutami i "w żaden sposób" nie czuje się przestępcą.

O zarzutach dla b. szefów resortu skarbu poinformowała w piątek w komunikacie Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Białymstoku prowadzi śledztwo ws. nieprawidłowości podczas prywatyzacji Elektrociepłowni Białystok. Według ABW, 12 stycznia prokuratura w Białymstoku postawiła b. ministrowi i b. podsekretarzowi stanu (ABW nie podała nawet ich inicjałów - PAP) zarzut "narażenia Skarbu Państwa na szkodę majątkową w wielkich rozmiarach".

Informację potwierdził PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Białymstoku Adam Kozub. "Żadnych środków zapobiegawczych nie stosowano. Nie podajemy treści wyjaśnień osób podejrzanych" - powiedział Kozub. Dodał, że to jedyne osoby, którym dotychczas postawiono zarzuty, a śledztwo trwa już "od pewnego czasu".

Chronowski w TVN24 poprosił, by w mediach podawać jego pełne nazwisko. Ponadto przyznał, że w poniedziałek postawiono mu zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków. Dodał, że na razie nie będzie się ustosunkowywał do zarzutów, bo ma je dopiero dostać na piśmie.

W rozmowie z PAP Chronowski powiedział, że kiedy otrzyma zarzuty na piśmie, dopiero wtedy - za dwa tygodnie - będzie mógł się do nich odnieść. Powiedział, że śledztwo wszczęto po kontroli NIK, a doniesienie do prokuratury złożyli szefowie NIK.

"Raport NIK mówił o tym, że sprzedaliśmy za mało akcji elektrociepłowni; nie 45 proc. powinienem był sprzedać, tylko 52 proc." - podkreślił.

Chronowski uważa, że jego decyzja była trafna. "Inwestor spełniał wszystkie zobowiązania zawarte w umowie prywatyzacyjnej. (...) Jestem w stanie udowodnić, że skarb państwa nie stracił na tej inwestycji, ale zarobił" - podkreślił.

Według ABW, w całej sprawie chodzi o dopuszczenie do parafowania, a następnie podpisania w lutym 2001 r. z francuską firmą SocietÚ Nationale d'ElectricitÚ et de Thermiqueá(SNET) umowy sprzedaży akcji Elektrociepłowni Białystok SA "na warunkach mniej korzystnych niż wcześniej oferowane przez tego inwestora", co - w ocenie ABW - spowodowało szkodę w majątku Skarbu Państwa w wysokości ponad 6,5 miliona euro.

Jak dodał Kozub, to równowartość blisko 24,5 mln zł. Ani ABW, ani prokuratura nie podają, dlaczego doszło do podpisania umowy, która w ich ocenie była dla państwa mniej korzystna.

15 lutego 2001 r. ministerstwo skarbu sprzedało firmie SNET 45 proc. akcji EC Białystok za prawie 49 mln euro. SNET zobowiązał się też wówczas do zainwestowania kolejnych 55 mln euro w ciągu nie więcej niż pięciu lat, w tym częściowo na podniesienie kapitału spółki (do uzyskania udziałów na poziomie 52,28 proc.).

Obecnie SNET ma ok. 70 proc. akcji EC Białystok SA. Pozostałe 30 proc. udziałów kilka tygodni temu nabyła od Skarbu Państwa spółka Enea, płacąc 173,6 mln zł. Jak podawała wówczas w komunikacie, nie wyklucza przejęcia pakietu kontrolnego od SNET.

48-letni dziś Chronowski urząd ministra skarbu w rządzie Jerzego Buzka pełnił od sierpnia 2000 r. do lutego 2001 r. Na tej funkcji zastąpił Emila Wąsacza. W lutym 2001 r. prezydent Aleksander Kwaśniewski na wniosek Buzka odwołał Chronowskiego, którego zastąpiła Aldona Kamela-Sowińska. Chronowski był też trzy razy wybierany do Senatu.

W listopadzie 2000 r. Chronowski jako minister złożył pozew o unieważnienie rok wcześniej umowy prywatyzacyjnej PZU SA z konsorcjum Eureko i BIG Bankiem Gdańskim SA. W efekcie mniejszościowy akcjonariusz złożył skargę w Komisji Europejskiej i zwrócił się do niej o ochronę interesów w Polsce. Chronowski oskarżył konsorcjum, że nie wywiązywało się z umowy prywatyzacyjnej.

Od grudnia 2000 r. trwał konflikt Chronowskiego z ministrem finansów Jarosławem Baucem o obsadę rady nadzorczej Totalizatora Sportowego. Minister finansów twierdził, że został odsunięty od nadzorowania spółki dającej duże wpływy bezpośrednio do budżetu. Chronowski miał też odmienną koncepcję prywatyzacji sektora energetycznego niż minister gospodarki Janusz Steinhoff.

W 2005 r. TVN ujawnił zapis fragmentu rozmowy Chronowskiego z Mirosławem Borkowskim, b. prezesem jednej ze spółek-córek PZU. Z rozmowy wynikało, że senator obawia się o życie w związku z tym, że powiedział, iż konsorcjum Eureko i BIG Banku Gdańskiego kupiło PZU za pieniądze PZU.

Sprawa zelektryzowała cała Polskę. Najpierw Chronowski mówił, że jest zbulwersowany tym, że "ktoś go podsłuchiwał" i pytał: "Czy my żyjemy w demokratycznym państwie prawa?". Ówczesny szef Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku Janusz Kaczmarek ujawnił, że "senatora Chronowskiego podsłuchał senator Chronowski". On sam przyznał po tym, że to on nagrał rozmowę. Wprowadzenie opinii publicznej w błąd tłumaczył tym, że "nie chciał nikomu psuć prowadzonego śledztwa" oraz że działał w "stanie wyższej konieczności".

W 2005 r. Chronowski zeznawał przed sejmową komisją śledczą ds. prywatyzacji PZU. Podczas konfrontacji jego i Kameli-Sowińskiej pojawiło się kilka niejasności co do szczegółów złożenia i wycofania pozwu w sprawie unieważnienia prywatyzacji PZU. Pozew został złożony przez Chronowskiego w listopadzie 2000 r., a wycofany pół roku później przez Kamelę-Sowińską. Chronowski mówił, że można było wycofać pozew, jeśli doszłoby do ugody między konsorcjum Eureko-BIG Bank Gdański a rządem. Jego zdaniem, nie spełniono warunków wycofania wniosku.

W 2007 r. Sąd Najwyższy potwierdził przegraną Chronowskiego w cywilnym procesie wytoczonym mu przez Eureko za jego wypowiedzi z 2005 r. Mówił on wtedy, że nie mógł "dopuścić do gangsterstwa w tym kraju", "wypuścić PZU na giełdę i doprowadzić do tego, by PZU zostało kupione za pieniądze PZU". Mówił też, że "ewidentne było, że inwestor nie miał pieniędzy na zakup PZU". Chronowski nazwy konsorcjum nie wymienił, ale Eureko pozwało go do sądu żądając ubolewania i miliona zł zadośćuczynienia. Sądy nakazały Chronowskiemu wyrażenie ubolewania, ale roszczeń finansowych nie uwzględniły.

W 1985 r. Chronowski ukończył studia na wydziale odlewnictwa Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie oraz studium pedagogiczne na tej uczelni. W czasie studiów w latach 1980-1981 brał udział w organizacji strajków studenckich. W 1993 r. został wybrany do Senatu z listy NSZZ "Solidarność" w woj. nowosądeckim. Ponownie uzyskał mandat w 1997 r. jako kandydat AWS; był wicemarszałkiem Izby, a w 2001 r. przewodniczył Klubowi Senackiemu AWS. W 2001 r. po raz trzeci wybrano go do Senatu jako kandydata Bloku Senat 2001. Po przegranych wyborach w 2005 r. Chronowski otworzył w Nowym Sączu kantor wymiany walut.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Zarzuty dla byłego ministra skarbu ws. prywatyzacji elektrociepłowni

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!