Ostatecznego projektu ustawy o OZE możemy tak prędko nie poznać. Dokument miał być przedstawiony w sierpniu, tymczasem jak dowiedział się „Dziennik Gazeta Prawna”, znów może się opóźnić, w konsekwencji czego ustawa nie zacznie obowiązywać w tym roku.
Dziennik wskazuje, że Bielecki planuje drastyczną redukcje dopłat dla właścicieli m.in. farm wiatrowych. Pomimo braku oficjalnego stanowiska jest on prawdopodobnie popierany także przez Ministerstwo Finansów.
W podobnym tonie wypowiada się cytowany przez "DGP" wiceminister gospodarki Jerzy Pietrewicz, według którego priorytetem dla rządu będzie nie tylko wzrost produkcji energii z OZE, lecz także efektywność ekonomiczna.
Powiedział on, że obowiązujący plan rozwoju OZE coraz mniej przystaje do rzeczywistości, bo nie przewidywał spowolnienia gospodarczego, spadku zapotrzebowania na energię i spadku cen energii.
"DGP" przypomina, że od 2006 r. dopłaty przede wszystkim dla właścicieli farm wiatrowych i elektrowni spalających węgiel z biomasą wyniosły łącznie ok. 18 mld zł. Zgodnie z ubiegłorocznym projektem ustawy o OZE w latach 2013–2020 wielkość tych dopłat miała osiągnąć wartość 53 mld zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zielona energia traci poparcie?