Kilkaset osób demonstrowało w czwartek w Bełchatowie przeciwko proponowanym przez rząd zmianom w kodeksie pracy oraz redukcjom etatów i zarobków w Polskiej Grupie Energetycznej. Protest zorganizowały związki zawodowe działające w kopalni i elektrowni Bełchatów.
Manifestanci swoje niezadowolenie demonstrowali m.in. przed bełchatowskim magistratem oraz przed siedzibą spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalne. Lokalnym władzom przekazali postulaty skierowane do premiera Donalda Tuska. Druga petycja trafiła do władz PGE.
Związkowców i pracowników bełchatowskich zakładów związanych z wydobyciem węgla brunatnego w czasie demonstracji wspierali m.in. górnicy węgla kamiennego z Górnego Śląska. Ci ostatni podkreślali, że razem z "brunatnymi" kolegami zapewniają Polsce bezpieczeństwo energetyczne, dzięki czemu w kraju jeszcze świeci światło.
Uczestnicy demonstracji zapowiedzieli, że protesty w różnej formie będą organizowane w całym kraju przez okres wakacyjny. Kulminacja ma nastąpić we wrześniu. "Będziemy protestować do skutku" - krzyczeli związkowcy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Związkowcy protestowali przeciwko polityce rządu i władz PGE