Związkowcy elektrowni Kozienice żądają przyspieszenia decyzji o wypłacie ekwiwalentu, który pracownicy firmy mają dostać zamiast akcji Enei. Chodzi o 300 mln zł.
- Oczekujemy szybkiej decyzji Skarbu Państwa w sprawie wypłaty ekwiwalentu. Zgodziliśmy się przecież na wniesienie akcji elektrowni do Enei, bo w zamian obiecywano nam szybką wypłatę ekwiwalentu - mówi Józef Jasiński, przewodniczący NSZZ Pracowników Elektrowni Kozienice.
Elektrownia Kozienice znalazła się w grupie energetycznej Enea wskutek wniesienia przez Skarb Państwa akcji elektrowni do Enei. Załoga elektrowni początkowo tego nie chciała, bo to uniemożliwiało pracownikom zamianę przysługujących im darmowych akcji elektrowni na akcje Enei. W końcu pracownicy zgodzili się, bo zyskali prawo wyboru realizacji swoich praw i mogli wybrać akcje Enei albo ekwiwalent pieniężny - średnio 140 tys. zł na osobę. Około 60 proc. spośród ok. 3550 uprawnionych wybrało ekwiwalent i nadal czekają na jego wypłatę.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Związkowcy z Kozienic nie dostali pieniędzy za akcje Enei