O takiej ilości potrzebnego surowca poinformował były wiceminister energetyki Ukrainy Iwan Płaczkow.
Ukraina ma problemy z węglem po tym jak prorosyjscy rebelianci rozpoczęli walki w Donbasie. Efektem tego było zaprzestanie produkcji przez tamtejsze kopalnie. Tymczasem z zakładów w Donbasie pochodziła większość węgla wykorzystywana przez ukraińską energetykę i ciepłownictwo.
Obecnie Kijów rozpatruje różne możliwości importu surowca. Najbardziej realne wydaje się według kijowskich specjalistów zakupienie paliwa w Rosji. Prowadzone są także rozmowy z przedstawicielami producentów węgla w Australii i RPA.
Według Płaczkowa zapotrzebowanie na węgiel mogłoby spaść, gdyby Ukraina bardziej przyłożyła się do oszczędzania światła i ciepła. Według byłego polityka problem w tym, że niskie ceny energii to dla polityków oczywistość. A tylko podwyższenie cen energii elektrycznej i ciepła mogłoby na obywatelach Ukrainy wymusić oszczędzanie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: 12 mln ton węgla potrzebuje Ukraina by przeżyć zimę