Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Zadeklarowana przez Polskę kwota 8 mln dolarów może być wkładem do jednego projektu lub programu realizowanego przez Zielony Fundusz Klimatyczny - poinformowała w środę PAP dyrektor wykonawcza Zielonego Funduszu Klimatycznego Hela Cheikhrouhou.
Minister środowiska Jan Szyszko powiedział PAP, że zgodnie z obowiązującym prawem Polska nie musi tego robić, bo jest państwem w okresie przejściowym (a nie wysoko rozwiniętym).
Cheikhrouhou poinformowała w środę PAP na marginesie szczytu w Paryżu, że jest wiele krajów, które nie są wysoko rozwinięte, a zadeklarowały wkłady do Zielonego Funduszu Klimatycznego. "Korea Południowa włożyła 100 mln dolarów do funduszu, Meksyk także dołożył 10 mln dolarów" - wymieniła.
Jak zaznaczyła, fundusz może przyjmować różne składki. "Oczekujemy coraz więcej partnerów wpłacających składki do funduszu" - powiedziała.
Pytana, czy 8 mln dolarów wystarczyłoby na jeden projekt realizowany przez fundusz, odparła: "Pieniądze od krajów są łączone, więc ta kwota może wejść w skład finansowania jednego projektu czy jednego programu wraz z innymi źródłami, jakie ma fundusz".
Zaznaczyła, że jest szeroka gama, jeśli chodzi o wysokość finansowania przez fundusz. Poinformowała, że Zielony Fundusz Klimatyczny postanowił alokować kwotę do 215 mln dolarów na regionalny program efektywności energetycznej w Ameryce Łacińskiej, ale także niższe kwoty, do 10 mln dolarów, na mniejszej skali programy w Peru czy Senegalu (6,2 i 7,6 mln dolarów).
"Kiedy jest deklaracja, następnym krokiem jest podpisanie uzgodnienia wkładu, jest to więc kontrakt, a potem płatność do funduszu jest kierowana albo w gotówce, albo w wekslu" - powiedziała pytana o sposób postępowania ze składkami do funduszu.
Zielony Fundusz Klimatyczny został ustanowiony przez 194 kraje konwencji klimatycznej ONZ w 2010 r. celem wspierania projektów w krajach rozwijających się. Kraje rozwinięte uzgodniły, że wspólnie zmobilizują do 2020 r. 100 mld dolarów rocznie na rzecz funduszu z różnych źródeł, by odpowiedzieć na rosnące potrzeby adaptacji do zmian klimatu w krajach rozwijających się.
