- Uważam, że ta decyzja jest pozytywna dla akcjonariuszy PGE, w związku z możliwymi zmianami w systemie wsparcia dla energii odnawialnej i zobowiązaniem się PGE, aby po przejęciu utrzymywać Energę jako oddzielną spółkę, co uniemożliwiałoby osiągnięcie efektów synergii - powiedział Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Banku.
- Ostatnio pojawiła się dyskusja prasowa, wskazująca na to, że mogą zostać zmienione dotychczasowe ustalenia, które do tej pory dawały zielony certyfikat każdej instalacji produkującej energię odnawialną. Założenia, które pojawiają się w prasie czy obawach spółek sugerują, że zmiany uderzyłyby w starsze, zamortyzowane elektrownie wodne. Głównym wyróżnikiem Energi są źródła odnawialne i brak ekspozycji negatywnej na emisję dwutlenku węgla. W momencie, kiedy zyski z energii odnawialnej miałyby w przyszłości spadać, w związku ze zmianami, które są rozważane, to byłoby bardzo ciężko zarobić na tej transakcji. - powiedział analityk DI BRE Banku.
Oceniając decyzję Urzędu, Piotr Dzięciołowski, analityk Credit Suisse, stwierdził: - nie uważam, żeby w Polsce była konkurencja w sektorze energetycznym, więc trudno łamać coś, czego nie ma. Uważam, że UOKiK miał argumenty, by zakazać tej transakcji, ale do wprowadzenia konkurencji w Polsce daleka droga, trzeba uwolnić ceny, zwiększyć marże itd. Nie spodziewam się jakiejś większej reakcji, bo i przy kupnie tej reakcji nie było.
- Nie wszystkie szczegóły co do Energi były podane, więc trudno spółkę wycenić. Transakcja była przeprowadzona przy wskaźnikach znacząco wyższych niż cały sektor w Polsce, więc według mnie rynek powinien raczej odreagować w górę - powiedział Dzięciołowski.
Zwrócił on również uwagę na ostatnie wydarzenia dotyczące PGE: - to jednak kolejna porażka PGE. Odszedł dyrektor finansowy, nie wyszło ze sprzedażą Exatela. Muszą zacząć działać, bo na razie są deklaracje, a nie za bardzo wychodzi. Nie bardzo wiadomo co dalej.
UOKiK podał w piątkowym komunikacie, iż nie zgodził się na przejęcie Energi przez PGE. Według UOKiK, z przeprowadzonego postępowania jednoznacznie wynika, że planowana transakcja doprowadziłaby do istotnego ograniczenia konkurencji na szeroko rozumianym rynku energii elektrycznej.
Decyzja Urzędu nie jest prawomocna. PGE zapowiada złożenie odwołania od niej.
Pod koniec września Ministerstwo Skarbu Państwa podpisało z PGE umowę sprzedaży akcji Energi. Za pakiet 84,19 proc. akcji Energi PGE miała zapłacić 7,53 mld zł.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Analitycy: brak zgody na przejęcie Energi to pozytywna informacja dla kursu PGE