Polityka spójności UE po 2020 roku musi mieć tę samą proporcję finansową, jaką ma obecnie - podkreślił w Tallinie przewodniczący Komitetu Regionów UE Markku Markkula.
Konferencję współorganizował Komitet Regionów UE - unijny organ doradczy, w którym zasiadają przedstawiciele samorządów z poziomu gmin, miast i regionów ze wszystkich państw Unii Europejskiej. Jak podkreślali uczestnicy konferencji, samorządy odgrywają kluczową rolę w działaniach zmierzających do ograniczenia zmian klimatycznych, a osiągnięcie realnych wyników wymaga odpowiednich instrumentów finansowych.
W wystąpieniu otwierającym debatę Markkula podkreślił, że stworzenie sojuszu na rzecz silnej polityki spójności w trakcie prezydencji estońskiej jest ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. "Regionalni i lokalni liderzy walczą o to, by polityka spójności odgrywała kluczową rolę po 2020 r. w tej samej proporcji finansowej, co obecnie" - podkreślił szef KR.
Przypomniał, że w przyjętym niedawno raporcie Parlament Europejski deklarował zaangażowanie w działania na rzecz "silniejszej, elastycznej, prostszej i partycypującej polityki spójności". PE, jak zauważył Markkula, poparł też Sojusz na rzecz Spójności, ruch powołany przez KR, który ma lobbować na rzecz polityki spójności przed przyszłymi negocjacjami w sprawie budżetu UE.
KR obawia się bowiem, że zarówno nowe unijne priorytety (obrona, bezpieczeństwo i kontrola granic), jak i Brexit mogą zagrozić "najsilniejszej polityce inwestycyjnej w UE", której wartość do 2020 r. wynosi 454 mld euro, z czego ok. jedna piąta trafia do Polski.
Tymczasem przed samorządami, które są jednymi z głównych beneficjentów polityki spójności, mnożą się wyzwania wynikające m.in. z kwestii środowiskowych. W kolejnych latach UE chce znacznie zredukować emisję CO2 oraz zmniejszyć ogólną konsumpcję energii (zestaw regulacji przedstawiono w tzw. pakiecie zimowym). Stąd, jak przekonują samorządowcy, tak ważne jest wspieranie działań "w terenie". W inwestycjach na rzecz ochrony klimatu upatruje się również szansy na oszczędności (np. dzięki zwiększeniu efektywności energetycznej budynków), a także na impuls dla gospodarki.
"Nie ma lepszego motoru dla wzrostu gospodarczego i zatrudnienia niż możliwości, jakie niesie zrównoważona i niskoemisyjna gospodarka w Europie (...). Przejście na czystą energię jest jednym z największych wyzwań naszych czasów" - powiedział Markkula.
Finansowanie działań, które mają doprowadzić do wypełnienia zobowiązań wynikających z porozumień klimatycznych, to ważny temat rozmów przed kolejnym szczytem klimatycznym ONZ organizowanym w tym roku przez Fidżi w niemieckim Bonn (COP 23).
Przyjęte w 2015 roku w Paryżu porozumienie klimatyczne zakłada ograniczenie globalnego wzrostu średniej temperatury, co wymaga redukcji emisji gazów cieplarnianych. Z porozumienia wycofały się Stany Zjednoczone, które są jednym z największych światowych emitentów dwutlenku węgla.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Apel o silną politykę spójności przed szczytem klimatycznym