Osiem państw UE wystosowało do Komisji Europejskiej (KE) list, w którym apelują o realizację planów rozdzielenia producentów energii i jej dystrybutorów - poinformował dziennik "Financial Times".
Sygnatariusze listu popierają styczniową opinie KE, że najlepszym sposobem zagwarantowania konkurencji na unijnym rynku energetycznym jest rozbicie dużych koncernów, takich jak E.ON w Niemczech, EDF we Francji czy Eni we Włoszech, które dominują na rynku krajowym.
KE zaproponowała rozdzielenie dostawców gazu i producentów energii od dystrybutorów, co miałoby wzmocnić konkurencję na rynku, przyczynić się do obniżenia cen i dać konsumentom realną możliwość wyboru dostawcy usług. Postulatowi temu jednak ostro sprzeciwiają się niektóre państwa, z Francją i Niemcami na czele - przypomniał portal.
Komisarz Piebalgs powiedział w tym miesiącu po spotkaniu z ministrami energii państw UE, że znajduje się w "bardzo, bardzo niezręcznej sytuacji", bo większość państw jest przeciwna rozbijaniu gigantów rynku. Zostało to odebrane jako sugestia, że KE będzie musiała się wycofać ze swoich planów.
Państwa, które wystosowały list, twierdzą tymczasem, że na spotkaniu ministrów 6 czerwca "wyraźna większość opowiedziała się za podziałem właścicielskim na poziomie dystrybucji" - czytamy w portalu.
Wielu obserwatorów sądzi jednak, że z powodu zdecydowanego sprzeciwu Francji i Niemiec najbardziej prawdopodobne wydaje się jakieś alternatywne rozwiązanie.
1 lipca miała zacząć obowiązywać wolna konkurencja na rynku energetycznym UE, ale w Brukseli wyrażane są obawy, że data ta obnaży tylko zbyt wolny postęp w tej dziedzinie w niektórych państwach - podał portal interia.pl.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Apel państw UE o rozdzielenie producentów i dystrybutorów energii