Armenia odrzuci ofertę Unii Europejskiej, która zaproponowała jej 200 mln EUR w zamian za zamknięcie jedynej w tym kraju elektrowni atomowej.
Rząd Armenii odmawia, tłumacząc, że jest to główne źródło energii dla całego kraju. Zaspokaja obecnie ok. 40 proc. potrzeb. Minister Energii Armen Mowsisian utrzymuje, że jedyną realną alternatywą jest budowa nowej elektrowni atomowej. Koszt takiej inwestycji szacuje na 2 mld EUR.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Armenia nie zamknie elektrowni atomowej