B. prezes PAA: niespójność zagrożeniem dla programu atomowego

B. prezes PAA: niespójność zagrożeniem dla programu atomowego
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Niespójność, ignorowanie zagranicznych doświadczeń i brak konsultacji społecznych wytyka projektowi Programu Energetyki Jądrowej (PEJ) były prezes Państwowej Agencji Atomistyki prof. Michał Waligórski. Pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej nie wiąże odwołania go z pracami nad PEJ.

W ocenie prof. Waligórskiego projekt programu nie jest odpowiednio zredagowany. "Jeśli nie będzie napisany naprawdę przejrzyście, to nie tylko niechętni energetyce jądrowej będą go atakować, ale też ci, którzy są za energetyką jądrową" - powiedział PAP prof. Waligórski, odwołany ze stanowiska przez premiera (na wniosek ministra środowiska) 30 listopada.

Wskazał m.in. na brak odpowiednich konsultacji społecznych związanych z decyzją o rozwoju energetyki jądrowej. "Zalecenia międzynarodowe wyraźnie mówią, że kluczowym momentem jest jakaś forma decyzji, którą podejmuje naród w taki czy inny sposób. Obecna propozycja jest taka: Rada Ministrów przyjmuje program, minister gospodarki przyjmuje lokalizację, a przy lokalizacji jest referendum w okolicy. Ja bym wolał mieć jakąś dyskusję społeczną, parlamentarną i decyzję parlamentu w postaci uchwały, która przetrwa kolejne ekipy rządzące. Argument ministerstwa gospodarki jest taki, że nie ma na to czasu" - powiedział b. prezes PAA.

Zaznaczył też, że proponował, by harmonogram PEJ ustalić na podstawie dokumentu Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, (DS-424 Ustanawianie infrastruktury bezpieczeństwa dla krajowego programu energetyki jądrowej), który pokazuje, jakie kroki muszą wykonać rząd, inwestor, operator i urząd dozoru jądrowego na kolejnych etapach. "W mojej ocenie, nie skorzystano z tego" - powiedział Waligórski.

"W ciągu ostatnich paru miesięcy odczuwałem, że nie jestem w stanie dotrzeć z tymi komentarzami wyżej niż ministerstwo gospodarki. Zależało mi na tym, bo uważałem, że minister( Michał) Boni albo premier powinni wiedzieć, jakie są zagrożenia programu. I takie komunikaty wysyłałem" - podkreślił.

Prof. Waligórski ocenił też, że w ministerstwie gospodarki nie ma dostatecznego zaplecza dla wykonania prac nad Programem Polskiej Energetyki Jądrowej. "Wielokrotnie proszono nas (PAA - PAP) o ocenę takiego czy innego dokumentu i stwierdzaliśmy, że dokument jest albo niezrozumiały albo niewłaściwie napisany. Agencja ma swoje zadania, ale były sytuacje, że sami przygotowywaliśmy im te teksty" - zaznaczył b. prezes PAA.

Zaznaczył też, że PAA w terminie przygotowała projekt założeń do nowelizacji ustawy Prawo atomowe, wdrażającej Dyrektywę 71/2009 Euratom o bezpieczeństwie obiektów jądrowych, czego - według niego - nie da się powiedzieć o realizacji przez MG harmonogramu przyjętego przez Radę Ministrów w dniu 11 sierpnia 2009 r.(tzw. Ramowy Harmonogram Działań).

Jego zdaniem, absolutnie potrzebna jest też ustawa inwestycyjna, ale "nie jest dobrze - jeżeli to jest prawdą - że PGE włącza się jako realizator tego typu ustawy. Wypadałoby dać im to do oceny, ale wtedy dać do oceny również innym potencjalnym inwestorom w branży, żeby nie dać nadmiernych przywilejów PGE, której przywilejem i tak jest to, że została wyznaczona" - podkreślił. Według niego, firma ta powinna utworzyć własny zespół energetyków jądrowych, którzy będą umieli właściwie ocenić, co dostarcza im dostawca. "To inwestor odpowiada za bezpieczeństwo" - podkreślił.

Prof. Waligórski stwierdził też, że w jego ocenie, z zespołów dotąd realizujących program, jedynie zespół PAA, który od lat jest urzędem dozoru jądrowego w Polsce, ma aktualnie wystarczający poziom kompetencji, aby realizować swoje zadania w ramach programu polskiej energetyki jądrowej.

"Nie należy wiązać procesu konsultacji projektu programu jądrowego z odwołaniem prof. Waligórskiego" - powiedziała PAP pełnomocnik rządu ds. energetyki jądrowej, wiceminister gospodarki Hanna Trojanowska.

"Ten czasochłonny proces uzgodnieniowy miał na celu uczynienie tego dokumentu czytelnym, uporządkowanym i spójnym o walorach informacyjnych i edukacyjnych, ale w którymś momencie chciałoby się powiedzieć: dosyć opowiadania o programie - zacznijmy go realizować, skoro prace mają być prowadzone zgodnie z harmonogramem" - podkreśliła. "Dla wsparcia inwestora w jego planach inwestycyjnych, my (administracja - PAP) musimy wywiązywać się ze swoich zadań opisanych w tym programie" - dodała.

Przyznała, że PAA zgłosiła "potężny pakiet uwag" już po formalnym terminie przekazywania uwag międzyresortowych do projektu programu.

"Część z nich udało się uzgodnić. Wszystkie uwagi szczegółowe, które dotyczyły obszaru kompetencji prezesa PAA (bezpieczeństwo jądrowe - PAP) zostały uwzględnione. Natomiast te kwestie, które leżą poza jego kompetencjami lub niemające charakteru merytorycznego - w większości zostały odrzucone" - dodała. Poinformowała, że 2 grudnia odbyło się spotkanie z przedstawicielami PAA i "na dzień dzisiejszy nie ma żadnych rozbieżności". Dodała, że projekt programu jądrowego konsultował około 150 podmiotów (resorty i instytucje).

"Na posiedzeniu komitetu stałego Rady Ministrów 25 listopada podjęliśmy decyzję o tym, że aby usprawnić prace nad pakietem atomowym, z projektu założeń o energetyce jądrowej wydzielona zostanie tzw. część inwestycyjna" - powiedziała Trojanowska. "Uwzględniając doświadczenia Skarbu Państwa w przygotowaniu projektów założeń do tego typu ustaw, część inwestycyjna została przekazana do MSP: w kształcie przedstawionym Komitetowi RM i z zestawieniem uwag z konsultacji" - zaznaczyła. "To jest baza do stworzenia założeń do ustawy inwestycyjnej, która ma umożliwić rozpoczęcie budowy elektrowni jądrowej zgodnie z harmonogramem (rozpoczęcie w 2016 r. - PAP)" - dodała.

Z projektu założeń do regulacji atomowych w ramach pakietu atomowego została też wydzielona część mówiąca o procedurze aktualizacji Programu polskiej energetyki jądrowej, komunikacji społecznej i otoczeniu instytucjonalnym, która wraz z regulacjami dotyczącymi odpowiedzialności cywilnej za szkodę jądrową ma w przyszłości dołączyć do znowelizowanego prawa atomowego. Nad tą częścią założeń do regulacji pracuje kilkunastoosobowy zespół ekspertów m.in. z resortów gospodarki, środowiska, PAA oraz Rządowego Centrum Legislacji.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: B. prezes PAA: niespójność zagrożeniem dla programu atomowego

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!