Wiele wskazuje, że backloading może niestety przejść. Sporo będzie zależało od rozwoju sytuacji w Niemczech - uważa Aleksander Zawisza, doradca ministra ochrony środowiska
Dlaczego Niemcy mogą się zgodzić na wycofanie części bezpłatnych zezwoleń? – Zdecydować może wewnętrzna polityka naszych zachodnich sąsiadów – uważa Zawisza.
Niedawno w Niemczech miały miejsce wybory. Zwyciężyła w nich partia obecnej kanclerz Angeli Merkel. Problem w tym, że partia sama ma zbyt mało mandatów, aby rządzić samodzielnie. Potrzebny jest koalicjant. Obecnie wydaje się, że do rządu wejdą „zieloni” Ma to jednak swoją cenę. Konieczne będą ustępstwa. Jednym z nich ma być zgoda na backloading.
Nasz kraj jest zdecydowanie przeciwny backloadingowi. Takie samo jest także stanowisko Cypru. Niezdecydowane są Niemcy, Hiszpania, Czechy, Portugalia i Grecja. Popierają propozycję m.in. Francja i Wielka Brytania. Nie ma więc obecnie większości kwalifikowanej na rzecz backloadingu, ale może to się zmienić, gdy niezdecydowani postanowią go poprzeć.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Backloading niestety może przejść w Radzie UE