Pierwsza elektrownia atomowa na Białorusi powstanie prawdopodobnie w obwodzie mohylewskim - poinformował w czwartek wiceprezes Narodowej Akademii Nauk Uładzimir Timoszpolski na konferencji prasowej w Mińsku. Nie wykluczył jednak budowy siłowni w obwodzie grodzieńskim, w pobliżu granicy z Litwą.
Decyzja o budowie elektrowni atomowej na Białorusi zapadła w grudniu ubiegłego roku na posiedzeniu z udziałem prezydenta Alaksandra Łukaszenki w sprawie zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego kraju. Obecnie 85 proc. energii zużywanej przez Białoruś przypada na importowane nośniki energii.
W lutym tego roku białoruskie ministerstwo energetyki ogłosiło, że budowa elektrowni atomowej rozpocznie się w 2008 roku, a dwa bloki, o łącznej mocy 2 tys. megawatów, zostaną oddane do użytku w 2014 i 2016 roku. Jeden blok ma kosztować 1,3-1,7 mld dolarów.
Mińsk nie rozstrzygnął jeszcze, kto będzie budował elektrownię. Według ekspertów najbardziej prawdopodobnymi partnerami w budowie są Rosja, Francja i USA. Wybór ma być dokonany w otwartym międzynarodowym przetargu.
Rosja zapowiedziała pod koniec sierpnia, że weźmie udział w przetargu na budowę białoruskiej elektrowni.
- Jesteśmy gotowi wziąć udział w projektowaniu, dostawach i wyposażeniu elektrowni atomowej oraz dostarczyć elektrowni paliwo i je zainstalować - zapowiedział rosyjski ambasador na Białorusi Aleksandr Surikow.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Białoruś wybrała miejsce na elektrownię atomową