Białoruska opozycja obawia się dalszego uzależnienia energetycznego Mińska od Federacji Rosyjskiej. Jednocześnie nie jest przeciwna budowie elektrowni atomowej na terytorium kraju.
Opozycyjny polityk argumentuje, że Białoruś i tak jest już częściowo uzależniona od dostaw energii z Rosji.
W białoruskich mediach rozpoczyna się właśnie kampania mająca przekonać obywateli do idei budowy elektrowni jądrowej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Białoruska opozycja nie ma nic przeciwko elektrowni atomowej