- Bioelektrownia jest bardzo dobrym pomysłem lokalnej produkcji energii elektrycznej dla finalnego odbiorcy, który będzie odbierał energię z pominięciem linii przesyłowej zakładu energetycznego - mówi dla wnp.pl Wojciech Łukaszek, firmy Ekoenergia, wchodzącej w skład Konsorcjum Projektowo - Wykonawczego Ekoenergia - Saneco.
- Bioelektrownia, choć nie w pełni oparta o substraty pochodzenia rolniczego, działa w Żyrardowie przy miejskiej oczyszczalni ścieków. W tej chwili pracuje na ściekach komunalnych oraz ściekach z Żyrardowskich Zakładów Spirytusowych i odpadach gastronomicznych z terenów woj. mazowieckiego. W perspektywie najbliższego roku będzie zasilana także kiszonką z buraka energetycznego (agrotechnicznej hybrydy buraka cukrowego). Obecnie jej moc jest niewielka, bo zaledwie 140 kW, jednak do 2012 roku będzie rozszerzona do 1,5 MW – tłumaczy nam dyrektor Ekoenergii.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Bioelektrownie szansą dla energetyki rozproszonej