Należałoby wprowadzić mechanizmy ograniczające współspalanie w dużych jednostkach energetycznych, powyżej 100 MW, a dopuścić w przejściowym okresie kilku lat w jednostkach średnich i małych. Zwiększona podaż biomasy może spowodować rozwój małych średnich jednostek ciepłowniczych - mówi Marian Strumiłło, wiceprezes zarządu Dalkia Polska.
- Niewątpliwie największe inwestycje potrzebne są w wytwarzaniu. Wynika to ze znacznej deprecjacji majątku wytwórczego oraz uregulowań w zakresie norm ochrony środowiska , których skutek w zakresie CO2 będzie widoczny od 2012 roku a pełny zobaczymy od 2016 roku, po uwzględnieniu zaostrzonych norm dotyczących emisji SOx i NOx. W zakresie sieci mamy do czynienia ze stopniową wymianą oraz w niewielkim zakresie z budową nowych sieci, dlatego inwestycje w tym zakresie, choć niemałe, są znacznie mniejsze niż w źródłach.
Czy ciepłownie stracą rację bytu i będę musiały być zastępowane przez jednostki kogeneracyjne?
- Trudno obecnie jednoznacznie odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Ciepłownie w znakomitej większości posiadają kotły wodne, które nie mogą być zastosowane do potrzeb kogeneracji czyli konieczna jest ich wymiana. Ze względu na ochronę środowiska nie powinno się tego robić w technologii węglowej, zamiast tego powinno się wybudować kotły na biomasę lub gaz i do tego dobudować kogenerację. Nakłady na takie działanie są znaczące i wymagają stabilnych rozwiązań prawnych oraz stabilnego odbioru ciepła. Podsumowując, ciepłownie w obecnym stanie technicznym i stosowanych technologi węglowych są skazane na likwidację w okresie najbliższych lat, a dobudowanie kogeneracji nie zmieni ich sytuacji bez zmiany rodzaju paliwa.
Trwa dyskusja nad zmianą systemu wsparcia dla współspalania biomasy, które być może zostanie zlikwidowane. Jak to może wpłynąć na inwestycje w sektorze ciepłowniczym?
- Nie ulega wątpliwości, że współspalanie przyczyniło się do istotnego zredukowania emisji CO2 i dało czas na zbudowanie dedykowanych kotłów biomasowych. Pojawia się szereg wątpliwości czy dalsze rozwijanie tej technologi jest celowe i niesie za sobą korzyści. Dotyczy to dużych kotłów energetycznych. Ze względu na wielkość tych kotłów ilość współspalanej biomasy jest znacząca, biomasa jest dowożona na znaczne odległości, co w znacznym stopniu zmniejsza efekt ekologiczny. Moim zdaniem należałoby wprowadzić mechanizmy ograniczające współspalanie w dużych jednostkach energetycznych (powyżej 100 MW) a dopuścić w przejściowym okresie (kilku lat) w jednostkach średnich i małych. Zwiększona podaż biomasy może spowodować rozwój małych średnich jednostek ciepłowniczych.
Rozmawiał: Dariusz Ciepiela
O rozwoju i problemach branży ciepłowniczej będą dyskutować uczestnicy Europejskiego Kongresu Gospodarczego, w Hotelu Angelo w Katowicach, 16 maja, w godz. 11.30-13.30.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Biomasa pomaga w rozwoju instalacji ciepłowniczych