Parlament bułgarski opowiedział się za ponownym otwarciem dwóch starszych reaktorów atomowych w elektrowni w Kozłoduju, zamkniętych 31 grudnia 2006 r., tuż przed wejściem kraju do UE
Uchwała parlamentu nie oznacza automatycznego uruchomieniareaktorów, a tylko upoważnia rząd, by zgodnie z art. 36 Traktatu Akcesyjnego rozpoczął negocjacje z UE w celu otrzymania zezwolenia na ponowne uruchomienie reaktorów. Ta możliwość jest przewidziana w Traktacie w razie wystąpienia poważnych trudności energetycznych kraju i nadzwyczajnej sytuacji, do której według większości posłów doszło w wyniku rosyjsko-ukraińskiego konfliktu gazowego.
Sprawa reaktorów podzieliła rządzącą koalicję. Za ich uruchomieniem opowiedziały się dwie partie rządzącej koalicji -Bułgarska Partia Socjalistyczna i turecki Ruch na rzecz Praw i Swobód oraz część nacjonalistycznie nastawionych ugrupowań opozycyjnych. Przeciw była druga partia w rządzącej koalicji - Ruch Narodowy na rzecz Stabilizacji i Postępu Symeona II oraz opozycyjna centroprawica.
Według szefa elektrowni w Kozłoduju Iwana Iwanowa praca tylko jednego reaktora w ciągu 5 miesięcy może przynieść zyski wys. 65 mln euro, co byłoby pewną rekompensatą za poniesione przez Bułgarię straty.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Bułgaria chce ponownie uruchomić reaktory atomowe