Burza wokół unijnej energetyki

Burza wokół unijnej energetyki
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Komisja Europejska chce podziału firm zajmujących się produkcją i przesyłem energii. Projekt dyrektywy wywołał burzliwą dyskusję - przeciw są nie tylko koncerny, takie jak E.ON czy EDF, ale i duża grupa państw. Niezadowolony jest też Gazprom

Bruksela postawiła sprawę jasno: pozycja potentatów europejskiej energetyki uniemożliwia jakąkolwiek konkurencję i utrzymuje ceny na wysokim poziomie. Dlatego producenci elektryczności i gazu muszą pozbyć się swych sieci przesyłowych albo przynajmniej powołać odrębne spółki do zarządzania nimi - wyjaśnia "Parkiet".

Propozycja Komisji i tak wychodzi w pewien sposób naprzeciw oczekiwaniom przedsiębiorstw, takich jak niemieckie E.ON i RWE czy francuskie EDF i Suez, które niedwuznacznie krytykowały chęć ingerencji w ich interesy. Mimo to projekt wywołał natychmiast falę nieprzychylnych komentarzy, a sprzeciw wobec niego zapowiedziała już Francja.

Ma on jednak również zdecydowanych zwolenników; chwalą go ci, którzy widzą w unijnej dyrektywie pierwszy poważny krok ku europejskiej solidarności energetycznej - czytamy w "Parkiecie".

Na sieci przesyłowe gazu w Europie Zachodniej apetyt od dawna miał Gazprom. Aby zapobiec sytuacji, w której rurociągi wydzielone przez firmy z krajów Unii przejmowaliby Rosjanie (mówiło się również o algierskim Sonatrachu), Komisja Europejska uzupełniła swój plan kilkoma środkami ochronnymi. Po pierwsze, zagraniczne koncerny będą traktowane na równi z miejscowymi, co oznacza, że Gazprom, chcąc zainwestować w sieci przesyłowe na terenie Unii, musiałby... pozbyć się złóż gazu ziemnego w Rosji.

Po drugie, inwestycje takie byłyby uzależnione od otwarcia się zainteresowanego kraju na podmioty z Unii. To czytelna aluzja wobec Moskwy, która zazdrośnie strzeże pozycji Gazpromu jako jedynego eksportera gazu. W końcu Komisja zagwarantowała sobie możliwość zablokowania każdej transakcji z udziałem zagranicznego kapitału - wyjaśnia "Parkiet".

Podstawą działania Brukseli jest przekonanie, że ogromne spółki nie mogą efektywnie służyć konsumentom, gdy zmuszone są dbać zarówno o przetwarzanie, jak i dystrybucję nośników energii.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!