Maksymalne ceny energii zatwierdzane indywidualnie dla każdego dostawcy - to zdaniem UOKiK alternatywa dla uwolnienia cen energii.
– Raport, dotąd niepublikowany, trafił już w połowie sierpnia na biurko premiera – i jak mówi prezes UOKiK Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, jest spora szansa, że zawarte w nim propozycje będą uwzględnione w dalszych pracach rządu.
Prawo energetyczne nie obliguje co prawda prezesa Urzędu Regulacji Energetyki do zasięgania opinii prezesa UOKiK, jednak stanowisko urzędu antymonopolowego jest brane pod uwagę przy uzgadnianiu przyszłych przepisów. Współpraca obu instytucji nie układała się dotąd najlepiej. UOKiK był od początku przeciwny uwolnieniu cen energii dla odbiorców indywidualnych proponowanemu przez URE.
Alternatywą dla uwolnienia cen mają być – według UOKiK – obowiązujące tymczasowo ceny maksymalne zatwierdzane przez prezesa URE - czytamy w "Rzeczpospolitej".
– Nie chodzi jednak o zatwierdzenie jednej sztywnej ceny dla wszystkich zakładów energetycznych, ale indywidualnej taryfy z ceną maksymalną dla każdego przedsiębiorcy z osobna – mówi Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel. – W ten sposób firmy zyskają szansę konkurowania marżą - dodaje.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ceny maksymalne receptą na drożejącą energię