Polskie górnictwo ma problem z polskim ciepłowinctwem. Ciepło docierające do kaloryferów przeciętnego Kowalskiego jest wytwarzane w dużej mierze z rosyjskiego węgla. Dlatego producenci polskiego węgla optują za przeprowadzaniem jawnych przetargów oraz za stosowaniem w nich tzw. unijnych preferencji.
– Oczywiście ani ciepłownictwo komunalne, ani prywatne nie importuje węgla, ale kupują węgiel od podmiotów sprowadzających ten surowiec z zagranicy. Dla importerów to intratny rynek zbytu, bo mogą windować marże w przeciwieństwie do energetyki zawodowej, gdzie bardziej ograniczają ich światowe ceny węgla – mówi Adam Gorszanów, prezes Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla. – Z naszych ustaleń wynika, że około 30-40 proc. ciepłowni komunalnych dostarczających ciepło do mieszkań, kupuje węgiel importowany – dodaje.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ciepłownie komunalne spalają rosyjski węgiel, a powinny spalać polski