Praga chce wprowadzić specjalne zabezpieczenia sieci przesyłowej. Mają one ustrzec ją przed nagłymi dużymi ilościami energii z siłowni wiatrowych.
Zagrożenie przeciążenia sieci Czech rośnie głównie w sytuacji, gdy nadmiar energii Niemcy chcą przesłać do Austrii. Tam byłaby ona wykorzystywana w siłowniach szczytowo-pompowych.
Czeski system przesyłowy nie jest na takie wahnięcia dostatecznie przygotowany.
Jak mówi Pavel Solca, szef CEPS (spółki odpowiedzialnej za przesył transgraniczny energii), dodatkowo szwankuje współpraca międzynarodowa. Niemcy nie informują Czechów o zwiększonym przesyle prądu. W efekcie ci ostatni dowiadują się o problemach wtedy, gdy dodatkowa energia jest przesyłana.
Prawdopodobnie Praga wprowadzi więc ograniczenia zdolności przesyłowych. Jak mówią czescy urzędnicy, skoro Niemcy nie są zainteresowani w dostateczny sposób współpracą, trzeba ich do tego zmusić.
Analitycy twierdzą, że czeskie problemy dokładnie ilustrują kłopoty, jakie powoduje duża ilość farm wiatrowych. W pewnych momentach energii nie ma wcale, w innych jest jej zbyt dużo.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czechy obawiają się niemieckich elektrowni wiatrowych