Marta Novakova minister przemysłu i handlu Czech zapowiedziała odłożenie decyzji w sprawie budowy nowych reaktorów w elektrowni atomowej w Dukovanach przez producenta energii elektrycznej CzEZ.
- Zdaniem Marty Novakovej, decyzja o budowie nowych bloków w elektrowni w Dukovanach nie może być podejmowana pod wpływem nacisków.
- 40 proc. czeskiej energii pochodzi z siłowni jądrowych
- Elektrownia Jądrowa Dukovany to jedna z dwóch działających w Czechach elektrowni jądrowych. Pierwszy reaktor uruchomiono w 1985 roku.
Marta Novakova w rozmowie z agencją Bloomberga powiedziała, że decyzja o budowie nowych bloków nie może powstawać pod naciskiem dostawców. Dodała, że ministerstwo finansów bada, czy zmiana nie doprowadziłaby do sporów sądowych.
Czeskie media relacjonujące rozmowę zwróciły także uwagę na fakt, że mniejszościowi właściciele akcji CzEZ (większościowym jest państwo czeskie) od dłuższego czasu twierdzą, że forsowanie projektów z zakresu energetyki jądrowej przekracza możliwości firmy i praktycznie sprowadziłoby wypracowany przez nią zysk i wypłacaną akcjonariuszom dywidendę do zera.
Jak ocenia portal dziennika "Hospodarzskie Noviny" przedstawiciel mniejszościowych akcjonariuszy w CzEZ uważa, że odłożenie decyzji w sprawie budowy nowego bloku w elektrowni jądrowej jest dobre
- Obecnie nie ma nikogo, kto potrafiłby wybudować zaawansowaną technologicznie, skomplikowaną siłownię jądrową w Unii Europejskiej za normalne pieniądze i w normalnym czasie" - powiedział ekonomista i doradca grupy J&T Michal Sznobr.
Zgodził się on z Novakovą, że do przyjęcia mogłoby być przedłużenie funkcjonowania elektrowni w Dukovanach. Jego zdaniem funkcjonujące w tej chwili bloki w Dukovanach - numer jeden od 1985 roku, a ostatni, czwarty, od 1987 roku - mogą działać jeszcze przez nawet 60 lat.
Propozycja Novakovej została też dobrze przyjęta przez analityka spółki ENA Jirziego Gavora. - Nawet ostatnie podwyżki cen energii elektrycznej, których byliśmy świadkami w minionym roku, nie powodują, że plany wybudowania kolejnego bloku stają się interesujące z komercyjnego punktu widzenia dla przedsiębiorstwa takiego jak CzEZ, które mimo większościowego pakietu państwa powinno dbać o swoich mniejszościowych właścicieli.
Jak powiedziała minister cała debata wokół inwestycji jądrowych wynika z faktu, że państwowa firma może mieć tańszy dostęp do kapitału niż firma prywatna. Według niej przedłużenie funkcjonowania siłowni w Dukovanach jest możliwe po 2035 roku. Ostateczne decyzje mogłyby jej zdaniem zapaść później, z uwzględnieniem nowych technologii i zmienionego zapotrzebowania na energię.
Agencja CzTK, która zrelacjonowała wypowiedź Novakowej, zwróciła uwagę, że obecnie rozmowy o wybudowaniu kolejnego bloku w elektrowni w Dukovanach prowadzone są z sześcioma firmami. Są to: rosyjski państwowy Rosatom, francuski EFD, południowokoreańska KHNP, chiński China General Nuclear Power, wspólny projekt Arevy i Mitsubishi Atmea oraz amerykański Westinghouse.
Agencja Bloomberga podkreśliła, że Czechy stawiają na energię atomową. Obecnie około 40 proc. energii pochodzi z siłowni jądrowych.
Czytaj także: Nieplanowane wyłączenie bloku w czeskiej elektrowni atomowej
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czechy: Rozbudowa elektrowni atomowej w Dukovanach musi poczekać