Istnieje bardzo duże podobieństwo sprzedaży usług telekomunikacyjnych oraz mediów, takich jak energia i gaz. Największe podobieństwo można zaobserwować w bezpośredniej obsłudze klienta np. w procesie zawierania umowy, jednak procesy bilingowe - jak rozliczanie produktów czy wykonywanie reklamacji, znacząco się różnią - mówi Cezary Wierzchołek, dyrektor Działu Rozwoju w Pionie Energetyki i Gazownictwa w Asseco Poland.
- Można powiedzieć, że istnieje bardzo duże podobieństwo sprzedaży usług telekomunikacyjnych oraz mediów, takich jak energia i gaz. Największe podobieństwo można zaobserwować w bezpośredniej obsłudze klienta np. w procesie zawierania umowy, czy też dalszej obsługi posprzedażnej. Patrząc dalej np. na procesy bilingowe - rozliczanie produktów czy wykonywanie reklamacji, widzimy już znaczne różnice. W firmach energetycznych jest to dużo trudniejsze dlatego, że dane odczytowo-rozliczeniowe pochodzą od kilku Operatorów Dystrybucyjnych i nie są one dostarczane on-line, a z powodu braku standardów wymiany ze Sprzedawcami istnieje duży kłopot z ich poprawnością.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czy informatyka pomoże telekomom na rynku energii?