W przypadku wejścia w życie przepisu redukującego wsparcie, współspalanie prawdopodobnie nie utrzymałoby się w takiej skali, w jakiej występuje obecnie. Po prostu w niektórych jednostkach stałoby się nierentowne - mówi Michał Prażyński, wiceprezes zarządu ds. energetyki odnawialnej Enea Wytwarzanie.
- Projekt ustawy o OZE nie jest zły dla energetyki wiatrowej na lądzie. Proponuje rozwiązania, które mogą długoterminowo ustabilizować sytuację na rynku. Natomiast to, że nie znamy terminu wejścia w życie tej ustawy i ostatecznych rozwiązań powoduje, że obecne czasy z punktu widzenia inwestorów zainteresowanych energetyką wiatrową są dość niepewne. Mam nadzieję, że to się niedługo skończy, czyli że ustawa o OZE zostanie uchwalona szybciej niż później.
Proponowany w projekcie ustawy o OZE zakup energii z aukcji w podziale na technologie o sprawności wytwarzania powyżej 4000 MWh/MW/rok i poniżej tego poziomu nie jest problemem dla energetyki wiatrowej ?
- Taki przepis wprawdzie otwiera możliwość zrobienia oddzielnych aukcji dla źródeł biogazowych, czy energetyki wiatrowej na morzu, ale nie sądzę, by w perspektywie roku 2020 biogazownie tak szybko się rozwinęły. Morskie farmy wiatrowe w ogóle do tego czasu nie ruszą, więc ten zapis energetyce wiatrowej na lądzie nie zaszkodzi.
Oczywiście można się obawiać, że zamówienia na energię z OZE o produktywności wytwarzania poniżej 4000 MWh/MW/rok będą stosunkowo małe, ale z drugiej strony mamy przecież Krajowy Plan Działania dla rozwoju energetyki odnawialnej, gdzie koszyki technologiczne OZE zostały określone i tym samym pewne limity rozwoju poszczególnych rodzajów OZE zostały już wyznaczone.
Jakie plany ma Enea Wytwarzanie w zakresie inwestycji w lądową energetykę wiatrową do 2020 roku?
- Naszym celem, do końca 2020 roku, jest dodanie do portfela OZE około 500 MW w lądowej energetyce wiatrowej. To strategia ustalona pod koniec ubiegłego roku; oceniamy, że to realny plan.
Projekt ustawy o OZE przewiduje redukcję wsparcia dla współspalania do 0,5 certyfikatu za 1 MWh. Czy jeśli taki przepis wejdzie w życie to współspalanie utrzyma się na rynku, a w tym w elektrowni w Kozienicach?
- W przypadku wejścia w życie przepisu redukującego wsparcie, współspalanie prawdopodobnie nie utrzymałoby się w takiej skali w jakiej występuje obecnie. Po prostu w niektórych jednostkach stałoby się nierentowne. Oczywiście prowadzimy analizy na temat tego co oznaczałby współczynnik 0,5 dla współspalania w elektrowni w Kozienicach. Na razie nie chcę o nich mówić, ponieważ stale obserwujemy rozwój sytuacji i decyzje w sprawie współspalania będziemy podejmować na bieżąco.
Zgodnie z projektem ustawy o OZE w aukcjach będą mogły brać udział tzw. dedykowane instalacje spalania wielopaliwowego. Czy instalacje w elektrowni w Kozienicach po ewentualnych modernizacjach mogłyby brać udział w aukcjach OZE jako dedykowane instalacje spalania wielopaliwowego, czy nie?
- Instalacji w Kozienicach nie można nazwać dedykowanymi, więc w przypadku wystąpienia aukcji dla jednostek dedykowanych, nie będą mogły one w nich uczestniczyć. Jeżeli jednak ewentualna przebudowa instalacji okazałaby się opłacalna, to wówczas taki scenariusz mógłby znaleźć się w obszarze naszego zainteresowania.
Odnawialne źródła energii, a także ich systemy wsparcia i uregulowania prawne, będą jednymi z tematów Wschodniego Kongresu Gospodarczego, który odbędzie się 18-19 września w Białymstoku. Na drugi dzień Kongresu zaplanowano panel dyskusyjny "Odnawialne źródła energii (OZE) w Europie i w Polsce", w którym m.in. weźmie udział Michał Prażyński, wiceprezes zarządu ds. energetyki odnawialnej Enea Wytwarzanie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czy współspalanie utrzyma się po redukcji wsparcia?