Można powiedzieć, że w ostatnich tygodniach nastąpił wręcz absolutny koniec prostego współspalania bez jakichkolwiek perspektyw na reanimację. (…) Jedynym sensownym rozwiązaniem, które pozwoliłoby podtrzymać rynek produkcji przetworzonej biomasy rolnej w Polsce jest jak najszybsze ogłoszenie aukcji na zakup energii z istniejących dedykowanych jednostek spalania wielopaliwowego - uważa Dariusz Zych, członek zarządu Stowarzyszenia Producentów Polska Biomasa.
Zmiany w aukcyjnym systemie wsparcia OZE wprowadzone w br. mogły wywołać nadzieje na poprawę koniunktury na rynku biomasy, ale zanim do tego przejdziemy to proszę powiedzieć jaka jest obecnie sytuacja na tym rynku tj. czy współspalanie jeszcze się trzyma i generuje popyt na biomasę , czy energetyka odwróciła się od niego zupełnie?
- Główne paliwo dla współspalania w elektrowniach zawodowych stanowiła biomasa rolna przetworzona do formy pelletu lub brykietu. Taka biomasa stanowiła minimum 80 proc. biomasy wykorzystywanej we współspalaniu. Po wprowadzeniu od 1 lipca br. ograniczenia we wsparciu dla energii ze współspalania biomasy do 0,5 zielonego certyfikatu za 1 MWh popyt na biomasę ze strony jednostek współspalających kompletnie zamarł. Po prostu przy obecnych cenach zielonych certyfikatów współspalanie się nie opłaca. Można powiedzieć, że w ostatnich tygodniach nastąpił wręcz absolutny koniec prostego współspalania bez jakichkolwiek perspektyw na reanimację, bo proste współspalanie nie ma możliwości wyjścia z systemu zielonych certyfikatów, a ten jak się wydaje został skazany przez władze na powolną śmierć.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: D. Zych, SPPB: absolutny koniec prostego współspalania