Do 2012 roku zapotrzebowanie na energię elektryczną będzie stopniowo spadać - wynika z przedstawionej przez Ministerstwo Gospodarki polityki energetycznej do 2030 roku. Prognozy przygotowała Agencja Rynku Energii.
Spadek zapotrzebowania na prąd w naszym kraju rozpoczął się jesienią 2008 r. Jak wynika z analiz ARE, na koniec 2010 r. popyt na energię elektryczną brutto będzie wynosił 141 TWh, wobec ponad 150 terawatogodzin w 2006 r. Po okresie spowolnienia powinien się rozpocząć jednak stopniowy wzrost popytu. - W jego efekcie w 2030 r. zapotrzebowanie na energię elektryczną w Polsce wyniesie 217 TWh brutto, czyli około 200 TWh netto – powiedział cytowany przez "Parkiet" Mirosław Duda z Agencji Rynku Energii.
Zakładany obecnie przez ARE wzrost popytu na prąd wynosi około 25 proc. w perspektywie 2030 r. Jeszcze w ubiegłym roku nierzadko pojawiały się opinie, że wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną będzie – w ujęciu procentowym – nawet dwukrotnie większy. Na korektę prognoz wpłynęło spowolnienie gospodarcze - czytamy w dzienniku.
Obecnie kierowany przez wicepremiera i ministra gospodarki resort na potrzeby polityki energetycznej do 2030 roku przyjmuje, że w tym roku PKB wzrośnie o 1,7 proc. – Jest to założenie przyjęte przy pewnej dozie optymizmu. Później przewidywane jest stopniowe przyspieszenie rozwoju gospodarki, tak by do 2030 roku Polska osiągnęła tempo wzrostu PKB na poziomie 5,1 proc.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Do 2012 roku popyt na prąd będzie spadać